We wtorek (8.08) Magdalena Biejat gościła w porannym programie TVN 24. Podczas rozmowy współprzewodnicząca partii Razem poinformowała, że nie wystartuje w wyborach do Sejmu, tylko będzie kandydatką paktu senackiego w Warszawie.
Reklama.
Podobają Ci się moje artykuły? Możesz zostawić napiwek
Teraz możesz docenić pracę dziennikarzy i dziennikarek. Cała kwota trafi do nich. Wraz z napiwkiem możesz przekazać też krótką wiadomość.
– Będę kandydatką paktu senackiego w Warszawie – oświadczyła we wtorek rano na antenie TVN 24 posłanka Magdalena Biejat. Tłumacząc taką decyzję partii Razem współprzewodnicząca tej formacji odparła, że wynika ona z tego, że w stolicy nie było żadnej kandydatki.
– Kiedy zorientowaliśmy się, że z Warszawy nie ma w ogóle kandydatki kobiecej stwierdziliśmy, że to jest jednak trochę oburzające. Że nie może być tak, że Warszawa, najbardziej progresywne miasto, miasto wspierające kobiety, miasto kobiet właściwie, nie wystawia żadnej kandydatki do Senatu – stwierdziła Biejat.
Dodała też, że jej zdaniem "Senat wymaga odświeżenia" z punktu widzenia składu osobowego, bo to, jak funkcjonował w tej kadencji, "zawiodło wielu naszych wyborców".
– Senat nie funkcjonował zbyt prężnie, nie potrafił do końca wykorzystać tej roli, którą miał, dzięki przewadze partii prodemokratycznych w tej izbie. Mamy też bardzo duży problem i z tym że jest tam zbyt mało kobiet i z tym że jest tam bardzo wysoka średnia wieku. (...) Brakuje lepszej komunikacji z wyborcami, lepszego otwarcia na stronę społeczną. Senat ludziom jawi się jako dość kostyczna instytucja, w której niewiele się dzieje. A mógłby pełnić lepszą rolę – wyjaśniła posłanka Razem.
Wspomniała również, że gotowy jest już pakt senacki opozycji i ujrzy on już niebawem światło dzienne.
Pakt Senacki już niebawem
Przypomnijmy, że ostatnie rozmowy na temat paktu senackiego toczyły się pod koniec lipca w Pałacu Kultury i Nauki w Warszawie. Informację o tym spotkaniu podał Polsat News. Stacja dowiedziała się, że w rozmowach uczestniczyli: Donald Tusk, Władysław Kosiniak-Kamysz, Włodzimierz Czarzasty i Szymon Hołownia.
"Według wstępnych planów PO ma dostać ok. 40 miejsc w izbie wyższej, a po kilka mandatów przypadnie Lewicy, PSL i Polsce 2050" – przekazano na stronie Polsat News.
Jak wynika też z informacji stacji, do uzgodnienia zostały wtedy jeszcze trzy okręgi: na Śląsku, wielkopolski i jeden z warszawskich. W przypadku tego ostatniego gotowość do startu ogłosił m.in. prof. Adam Bodnar, były Rzecznik Praw Obywatelskich. Ale ze słów Biejat wynika, że i ten okręg został już obsadzony.
Według nieoficjalnych doniesień mediów pakt senacki ma zostać podpisany i upubliczniony 12 sierpnia.