Kanadyjska CBC News potwierdza ustalenia dziennikarza śledczego naTemat. Rząd federalny w Kanadzie analizuje zarzuty ws. afery wśród polskiej dyplomacji. Poszło o Thomasa Lukaszuka, który jest głównym wrogiem Tadeusza Rydzyka. – Wygląda na to, że nade mną pracowali już od dłuższego czasu – skomentował Lukaszuk.
Reklama.
Podobają Ci się moje artykuły? Możesz zostawić napiwek
Teraz możesz docenić pracę dziennikarzy i dziennikarek. Cała kwota trafi do nich. Wraz z napiwkiem możesz przekazać też krótką wiadomość.
Amerykańska stacja CBC News donosi, że rząd federalny w Kanadzie analizuje zarzuty, według których odwołanie konsula Andrzeja Mańkowskiego było związane z odmowy zbierania informacji o działalności wroga Tadeusza Rydzyka i b. ministra Thomasa Lukaszuka.
– Wygląda na to, że nade mną pracowali już od dłuższego czasu. Stoję MSZ i byłemu ambasadorowi kością w gardle z powodu moich działań związanych z ojcem Rydzykiem – tak Lukaszuk komentował sprawę w rozmowie z Mikołajem Podolskim z naTemat.
Informacje podane przez CBC News potwierdzają doniesienia przekazane przez współpracującego z nami dziennikarza śledczego. Ten bowiem ujawnił specjalną wiadomość wysłaną z polskiej placówki dyplomatycznej do Ministerstwa Spraw Zagranicznych.
Lukaszuk to nie tylko były minister rządu federalnego. To nasz rodak, niezwykle zasłużony dla Polonii w Kanadzie. Od lat jest poza polityką, a także od lat jest skonfliktowany z Tadeuszem Rydzykiem.
To on dostarczył papieżowi Franciszkowi apel 100 tys. Polaków ws. "ukrócenia politycznej działalności Rydzyka". Wspólnie z żydowską organizacją B'nai B'rith doprowadził do wydania zakazu odprawiania mszy przez ojca Rydzyka w części Kanady oraz do zerwania przez tamtejsze radiostacje współpracy z Radiem Maryja.
Lukaszuk ujawnił też, że zarówno Tadeusz Rydzyk, jak i uważany za jego prawą rękę ojciec Jan Król, zasiadają we władzach spółki w Kanadzie.
A we wspomnianej już ujawnionej przez Podolskiego wiadomości padły m.in. oskarżenia, że środowiska żydowskie zarzucają niektórym osobom i organizacjom antysemityzm, żeby zbierać fundusze wśród przedstawicieli diaspory żydowskiej.
"Polska dyplomacja wrzuciła wszystkie (żydowskie - red.) organizacje do jednego worka i zarzuciła im zarabianie na antysemityzmie, bo ta jedna (B’nai B’rith - red.) podniosła rękę na Rodzinę Radia Maryja" – przytacza Podolski.
Co więcej, dyplomacja wykazała się nadzwyczajną aktywnością w kwestii gromadzenia informacji o osobach będących przeciwko i za Rodziną Radia Maryja w Kanadzie.
W dokumencie pada wprost sformułowanie, że ambasador pozostaje w „bliskim kontakcie” z ojcem Jackiem Cydzikiem, który jest praktycznie szefem tej radiostacji w tym kraju.
O co chodzi w aferze MSZ w Kanadzie?
Także Podolski ujawnił 2 sierpnia w naTemat, że polskie Ministerstwo Spraw Zagranicznych odwołało konsula w Vancouver Andrzeja Mańkowskiego. Powód? Konsul unikał wykonywania tylko jednego polecenia, ale zrobił to aż trzykrotnie.
Chodziło o "przygotowanie i przekazanie odpowiednim kanałem pogłębionej notatki na temat działalności polityczno-społecznej pana Tomasza Łukaszuka oraz jej ewentualnego wpływu i znaczenia dla środowiska polonijnego w Albercie".
Dyplomata uznał, że nie jest szpiegiem, nie zajmuje się inwigilowaniem Polonii i nie pracuje ani dla PRL-owskich służb, ani dla Radia Maryja. Przez trzy i pół roku pracy jako konsul dostał polecenie prześwietlenia tylko jednej osoby – właśnie Thomasa Lukaszuka
O to Mańkowski był pytany także przez CBC News, jednak ten stwierdził, że "jeśli stacja przygotowuje materiał o jego zwolnieniu, niestety nie może tego komentować".