Auto nagle wjechało prosto w autobus. Dwie osoby zginęły w wypadku w Kielcach
redakcja naTemat.pl
13 sierpnia 2023, 18:46·1 minuta czytania
Publikacja artykułu: 13 sierpnia 2023, 18:46
W niedzielne po południe w Kielcach doszło do wypadku z udziałem autobusu i samochodu osobowego. Na miejscu pilnie interweniowała policja, strażacy, ratownicy oraz prokuratura. W wyniku zdarzenia stwierdzono zgon 29-letniego kierowcy i 70-letniej pasażerki.
Reklama.
Reklama.
Kielce. Nagłe zderzenie autobusu z autem. Nie żyją dwie osoby
Informacji o zdarzeniu udzieliła mł. asp. Małgorzata Perkowska-Kiepas z Komendy Miejskiej Policji w Kielcach. W rozmowie z Polską Agencją Prasową, na którą powołuje się Onet, wyjaśniła, że do wypadku doszło w niedzielę po godzinie 17.
Ze wstępnych ustaleń wynika, że na skrzyżowaniu ulicy Kleckiej i Dymińskiej 29-letni kierowca zderzył się z autobusem miejskim. Najprawdopodobniej to kierowca pojazdu osobowego nie ustąpił pierwszeństwa, powodując wypadek.
Na miejscu natychmiast stawili się funkcjonariusze policji, ratownicy medyczni, a nawet sześć zastępów straży pożarnej. Podjęto interwencję wobec 70-letniej pasażerki citroena. Niestety, pomimo długiej reanimacji, nie udało się jej uratować.
W trakcie interwencji stwierdzono także zgon 29-letniego kierowcy osobówki. Jeśli zaś chodzi o autobus relacji Kielce – Chmielnik, to jego 47-letni kierowca trafił do szpitala. Jego stan jest jednak stabilny.
Wraz z nim w pojeździe było jeszcze osiem innych osób, jednak te nie odniosły żadnych obrażeń. Na miejscu trwają czynności z udziałem prokuratora.