Na niecałe dwa miesiące przed wyborami opublikowano kolejny sondaż poparcia partii politycznych. Prowadzi w nim Prawo i Sprawiedliwość, a za nim uplasowała się Koalicja Obywatelska. Zjednoczona Prawica pod wodzą Jarosława Kaczyńskiego musiałaby jednak szukać sojusznika, by myśleć o sejmowej większości. Co wcale łatwe by nie było.
Reklama.
Podobają Ci się moje artykuły? Możesz zostawić napiwek
Teraz możesz docenić pracę dziennikarzy i dziennikarek. Cała kwota trafi do nich. Wraz z napiwkiem możesz przekazać też krótką wiadomość.
Za PiS znalazła się Koalicja Obywatelska. Poparcie dla formacji dowodzonej przez Donalda Tuska zadeklarowało 31,1 proc. respondentów. Największa siła opozycji może mówić o minimalnym jego wzroście o 0,6 pkt proc.
Trzecia jest Trzecia Droga z poparciem 10,7 proc. Porozumienie wyborcze Polskiego Stronnictwa Ludowego i Polski 2050 Szymona Hołowni także zanotowało minimalny wzrost poparcia na poziomie 0,3 pkt proc.
Czwarta jest Konfederacja. Formacja Krzysztofa Bosaka i Sławomira Mentzena już w kolejnym badaniu wypadła więc poza podium. Może liczyć na głosy 10,4 proc. ankietowanych. To o 0,8 pkt proc. mniej niż w poprzednim badaniu.
Do Sejmu dostałaby się jeszcze Lewica z poparciem 8,9 proc. To rezultat o 0,3 pkt proc. lepszy niż we wcześniejszym sondażu.
PiS mogłoby więc liczyć na 219 mandatów, a KO na 199 miejsc. Konfederacja wprowadziłaby do Sejmu 42 posłów. Jak łatwo policzyć, wspólnie z PiS miałaby 261 miejsc w Sejmie, a to o 30 więcej niż minimalna większość sejmowa. Tylko czy taki sojusz jest realny? Większość mogłaby też mieć koalicja KO z Konfederacją.
Sondaż Kantara: Sensacyjne poparcie dla PiS. Może myśleć o większości sejmowej
Z sondaż Kantar Public wynika, że Prawo i Sprawiedliwość może liczyć na 38-procentowe poparcie. Druga jest Koalicja Obywatelska z wynikiem 30 proc. Na podium jest jeszcze Lewica, którą wybrało 8 proc. ankietowanych. W sondażu spadek względem ostatnich badań zaliczyła Konfederacja, która uzyskała jedynie 6 proc.
Trzecia Droga, czyli koalicja PSL i Polska 2050 ma tylko 6 proc., a aby przekroczyć próg wyborczy, ugrupowania startujące w takim układzie potrzebują 8 proc. Odpowiedzi "nie wiem" udzieliło 12 proc. badanych. Udział w wyborach zadeklarowało za to 75 proc. 9 proc. nie wie, czy będzie głosować.
"GW" przeprowadziła do tego symulację podziału mandatów. I tak PiS miałoby szansę rządzić samodzielnie, mając 231-235 mandaty. A tak wygląda wynik pozostałych partii: KO – 176-178 mandatów, Lewica – 30-32 mandaty, Konfederacja – 19 mandatów.