Tragiczne zdarzenie na Pomorzu. Mężczyzna śmiertelnie potrącił maleńkie dziecko
redakcja naTemat
26 sierpnia 2023, 20:29·2 minuty czytania
Publikacja artykułu: 26 sierpnia 2023, 20:29
Do tragicznego zdarzenia doszło w gminie w gminie Żukowo (woj. pomorskie). W sobotę na prywatnej posesji mężczyzna potrącił malutkie dziecko, które dopiero uczyło się chodzić. Nie udało się go uratować.
Reklama.
Reklama.
Do tego strasznego zdarzenia doszło w sobotę rano na jednej z posesji w gminie Żukowo.
Gmina Żukowo. Mężczyzna potrącił malutkie dziecko
– Po godz. 9:00 policjanci otrzymali zgłoszenie o tragicznym w skutkach zdarzeniu, do którego doszło na terenie prywatnej posesji. Ze wstępnych ustaleń policjantów wynika, że na terenie prywatnej posesji, kierowca samochodu osobowego śmiertelnie potrącił roczne dziecko – powiedziała portalowi Kartuzy.info. sierż. Aldona Domaszk, rzecznika kartuskiej policji.
I dodała: – Na tę chwilę wszystko wskazuje na to, że mężczyzna nie zauważył dziecka. Na miejscu pracują policjanci z grupy dochodzeniowo-śledczej pod nadzorem prokuratora, technik kryminalistyki. Zabezpieczane są ślady oraz wykonywane oględziny miejsca zdarzenia.
Funkcjonariusze rozmawiali też z osobami, które mogą pomóc w wyjaśnieniu okoliczności tego zdarzenia. Kierowca samochodu był trzeźwy. Rodzicom dziecka została udzielona pomoc psychologiczna.
Z kolei dziennik "Fakt" ustalił, że ofiarą jest chłopczyk, który dopiero niedawno zaczął chodzić. "Bawił się na posesji swoich rodziców. Miał rok i dwa miesiące" – czytamy na stronie portalu. Nie potwierdzono pierwotnych doniesień, że sprawcą był ojciec dziecka.
Czytaj także:
Tydzień temu zmarła pięciomiesięczna Laura
Kilka dni temu informowaliśmy z kolei o śmierci również malutkiej dziewczynki. Tydzień temu tj. 19 sierpnia we wsi Brzezowa w woj. podkarpackim zmarła 5-miesięczna Laura. W tym czasie dziewczynka przebywała pod opieką obojga rodziców, którzy byli pijani.
– Ojcu i matce przedstawiliśmy zarzuty sprawowania opieki nad dzieckiem pod wpływem alkoholu, a tym samym narażenia życia dziecka na niebezpieczeństwo – powiedziała wówczas Grażyna Krzyżanowska, szefowa Prokuratury Rejonowej w Jaśle w komentarzu dla rzeszow-news.pl.
Jak podała prokuratura Łukasz W. w momencie zatrzymania miał ok. promila alkoholu w wydychanym powietrzu, a Klaudia W. półtora promila. Badanie alkomatem przeprowadzono następnego dnia, co zdaniem śledczych oznacza, że gdy szli spać, byli bardzo pijani.