nt_logo

Helikopter straży pożarnej spadł na budynek. Nagranie mrozi krew w żyłach

Agnieszka Miastowska

29 sierpnia 2023, 07:38 · 2 minuty czytania
Na nagraniu z Florydy widać, jak pilot traci kontrolę nad helikopterem, maszyna zaczyna kołować aż wreszcie rozbija się na dachu apartamentowca. Helikopter należał do straży pożarnej. I chociaż wideo z wypadku grozi krew w żyłach, to załodze udało się przeżyć.


Helikopter straży pożarnej spadł na budynek. Nagranie mrozi krew w żyłach

Agnieszka Miastowska
29 sierpnia 2023, 07:38 • 1 minuta czytania
Na nagraniu z Florydy widać, jak pilot traci kontrolę nad helikopterem, maszyna zaczyna kołować aż wreszcie rozbija się na dachu apartamentowca. Helikopter należał do straży pożarnej. I chociaż wideo z wypadku grozi krew w żyłach, to załodze udało się przeżyć.
Floryda: helikopter straży pożarnej spadł na budynek. Wideo Fot. Marta Lavandier/Associated Press/East News/screen X @MrMasteroid

Helikopter straży pożarnej rozbił się o dach

Wszystko wydarzyło się na Florydzie, w poniedziałek 27 sierpnia około godz. 8:45, a dokładnie w pobliżu budynku Popano Beach. Jak podaje agencja Reuters, Eurocopter EC135 należący do straży pożarnej zaczął kołować i spadać. Na nagraniu widać moment, w którym maszyna uderza o dach Popano Beach.W wyniku tego zdarzenia niski apartamentowiec stracił dużą część dachu.


Kluczowe jest jednak oczywiście, co stało się z załogą i przebywającymi w budynku ludźmi. Federalna Administracja Lotnicza (FAA) przekazała, że podczas zdarzenia na pokładzie helikoptera znajdowały się trzy osoby. Stan poszkodowanych nie został szczegółowo opisany, ale rzecznik Pompano Beach powiedział lokalnym mediom, że członkowie załogi odnieśli niegroźne obrażenia.

Wiemy także, że niegroźne obrażenia odniosło dwóch cywilów, którzy próbowali pomóc załodze w opuszczeniu helikoptera. FAA, jak Krajowa Rada Bezpieczeństwa Transportu zapowiedziały, że przeprowadzą dochodzenie w sprawie przyczyn wypadku. Na Twitterze pojawiają się kolejne nagrania i zdjęcia z wypadku helikoptera.

Groźny incydent z Black Hawkiem

Do innego groźnego incydentu z udziałem helikoptera doszło w Polsce zaledwie kilka dni wcześniej. Wszystko wydarzyło się na pikniku wojskowym z okazji 103. rocznicy bitwy pod Sarnową Górą. Biorący udział w pokazie policyjny Black Hawk nisko przeleciał nad dziesiątkami mieszkańców, po czym wzbijając się, zerwał linię energetyczną. Przecięty kabel spadł na zgromadzonych, którzy w panice rzucili się do ucieczki.

– Śledztwo będzie prowadzone pod kątem sprowadzenia niebezpieczeństwa katastrofy w ruchu lotniczym – przekazał 21 sierpnia "Wydarzeniom" Polsatu Piotr Tyszka, zastępca Prokuratora Rejonowego w Ciechanowie. Niebezpieczny incydent z udziałem policyjnego śmigłowca skomentował w mediach społecznościowych Maciej Lasek, poseł PO, a do 2016 roku przewodniczący Państwowej Komisji Badania Wypadków Lotniczych.

"Zasady są po to, aby ich przestrzegać. Minimalna wysokość lotu nad terenem to 150 m. Nie słyszałem, żeby linie energetyczne na Mazowszu były tak wysokie" – stwierdził Lasek na platformie X. Podał także konkretne przepisy, które jego zdaniem zostały złamane.