logo
Gdzie jest burza? Alert RCB przed burzami i wichurami dla połowy Polski Fot. Zrzut ekranu / wxcharts.com
Reklama.

"Uwaga! Dziś, w nocy i rano (29/30.08) burze z gradem i silny wiatr. Możliwe przerwy w dostawie prądu. Zabezpiecz rzeczy, które możne porwać wiatr". Alert RCB o takiej treści został wysłany do mieszkańców dziewięciu polskich regionów.

Gdzie jest burza? Alert RCB przed burzami i wichurami dla połowy Polski

Ostrzeżenia wydano dla województw: podlaskiego, warmińsko-mazurskiego, mazowieckiego, łódzkiego, lubelskiego, śląskiego, małopolskiego, świętokrzyskiego oraz podkarpackiego. Podczas prognozowanych burz Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej prognozuje opady deszczu do 55 mm i porywy wiatru do 110 km/h. IMGW wydało również swoje ostrzeżenia – drugiego stopnia (w trzystopniowej skali).

Pomarańczowe alerty dotyczące burz z gradem IMGW wydało dla województw: warmińsko-mazurskiego, podlaskiego, mazowieckiego, lubelskiego, podkarpackiego, małopolskiego, świętokrzyskiego, śląskiego i łódzkiego. Synoptycy zaznaczają jednak, że ze względu na dynamiczną sytuację we wschodnich częściach kraju niewykluczone jest uruchomienie ostrzeżeń trzeciego, czyli najwyższego stopnia.

Burze i wichury nad Polską

Niespokojna była także noc z poniedziałku na wtorek. Strażacy z Warmii i Mazur wciąż walczą ze skutkami burz i wichur, które w nocy przeszły nad regionem. – Zgłoszenia napływają lawinowo. Sytuacja jest poważna – mówi Grzegorz Różański, rzecznik Komendy Wojewódzkiej Państwowej Straży Pożarnej w Olsztynie, cytowany przez olsztyński oddział "Gazety Wyborczej".

Jak dodaje, praktycznie nie ma powiatu w regionie, który by nie odczuł skutków burz. Do najniebezpieczniejszej sytuacji doszło w Rucianem-Nidzie, gdzie drzewo przewróciło się na jacht, na którym przebywało siedem osób, w tym sześć nieletnich. Łódź została uszkodzona, ale na szczęście nikomu nic się nie stało.

Najgorsza sytuacja jest z kolei w powiecie działdowskim i w samym Działdowie, gdzie woda zalała m.in. piwnice w szkole i pomieszczenia w szpitalu. Jak przekazali strażacy, do tej pory interweniowali w całym regionie ponad 110 razy.

Jak informowaliśmy wcześniej w naTemat, do środy nasz kraj będzie w strefie falującego frontu, oddzielającego upalne zwrotnikowe powietrze utrzymujące się nad południowo-wschodnią i wschodnią częścią od chłodniejszego powietrza polarnego morskiego napływającego z północnego zachodu. Dynamiczna sytuacja występuje też w przypadku temperatur. Na zachodzie Polski we wtorek jest jedynie 15 stopni Celsjusza, ale na krańcach wschodnich słupki termometrów wskazują 29-30 stopni. Podobnie ma być również w środę.

W drugiej części tygodnia powinniśmy już odetchnąć od gwałtownych i niszczycielskich nawałnic, chociaż burze i opady deszczu również wystąpią w niektórych częściach kraju. Do końca tego tygodnia w wielu miejscach może spaść od 20 do 40 mm deszczu, jednak w czasie najsilniejszych burz opady mogą być znacznie wyższe.

Jeśli chodzi o temperaturę, w czwartek na zachodzie ma być 19, a na wschodzie – 24 stopnie Celsjusza. Podobnie ma być w piątek.