Rząd tuż przed upływem terminu przygotował i złożył wniosek do Komisji Europejskiej o... tanie pożyczki. Chodzi konkretnie o 23 mld euro z Krajowego Planu Odbudowy – wynika z ustaleń dziennikarzy RMF FM. Jak podała rozgłośnia, dokumenty przedłożono w nocy.
Reklama.
Reklama.
Pod osłoną nocy PiS prosi UE o pieniądze. W ostatniej chwili złożyli wniosek
Jak podał RMF FM, Komisja Europejska poinformowała, że wpłynął do niej wniosek z Polski o przyznanie dodatkowych 23 mld euro w ramach Krajowego Planu Odbudowy. Chodzi o tanie pożyczki w ramach programu "REPowerEU".
Program ten wspiera transformację energetyczną, a przede wszystkim ma na celu zerwanie z zależnością Unii Europejskiej od Rosji. A konkretnie od paliw kopalnych, które przez lata importowaliśmy z Moskwy.
Środki przygotowane przez Brukselę mają służyć również rozwojowi obszarów wiejskich w zakresie infrastruktury gazowej oraz dystrybucji energii elektrycznej.
W dokumentach przedłożonych do Komisji Europejskiej rząd motywuje wniosek o dodatkową pożyczkę, wysoką inflacją w latach 2022-2023. Według gabinetu Mateusza Morawieckiego sytuacja gospodarcza Warszawy powinna zostać uwzględniona w planie.
"Polska zwróciła się o dodatkowe pożyczki w wysokości 23 mld euro na sfinansowanie zmienionego planu, co stanowi dodatek do pożyczek już przyznanych w ramach pierwotnego planu w wysokości 11,5 miliarda euro. Razem z alokacją dotacji RRF (...) środki te sprawiają, że przedłożony zmodyfikowany plan wart jest prawie 60 mld euro" – przekazała Komisja Europejska w oficjalnym komunikacie.
Warto podkreślić, że stanowisko władz Unii Europejskiej jest niezmienne. Dopóki Polska nie przywróci zasad praworządności, o żadnych pieniądzach nie ma mowy. – Widzimy, że polskim władzom bardzo zależy na KPO i tanich pożyczkach. Walczą o pieniądze – powiedział w rozmowie z RMF anonimowy przedstawiciel KE.
Z informacji płynących z Brukseli wynika, że nie tylko Polska poprosiła o dodatkowe pieniądze. Podobne wnioski złożyło łącznie 10 państw wspólnoty. Pożyczki opiewają kwotę 127 mld euro. Co ciekawe, o 84 mld euro poprosiła... sama Hiszpania.