Mateusz Morawiecki na wielu w Katowicach porównał Donalda Tuska do pytona, który "przytula, aż udusi". Lider PO odpowiedział premierowi w swoim stylu. Nawiązał też do "bambika".
Reklama.
Podobają Ci się moje artykuły? Możesz zostawić napiwek
Teraz możesz docenić pracę dziennikarzy i dziennikarek. Cała kwota trafi do nich. Wraz z napiwkiem możesz przekazać też krótką wiadomość.
Tusk zareagował na "pytona". Lider PO zadrwił z Morawieckiego
– Tusk jest jak pyton, który tak przytula, przytula, przytula, aż udusi. Uważajcie na niego, uważajcie na tego pytona – przestrzegał Mateusz Morawiecki. – To jest wielki szkodnik polskiej polityki, największe niebezpieczeństwo dla polskich rodzin. (...) Bezrobocie w czasach Tuska było tak duże, że nawet Tusk za pracą wyjechał za granicę – dodał.
Odpowiedź Donalda Tuska przyszła w niedzielę po południu. Była krótka i lakoniczna. Przy okazji lider PO zadrwił z szefa rządu PiS. "W pojedynku z pytonem życzę bambikowi powodzenia" – skwitował były premier.
Przypomnijmy, że Tusk nazwał Morawieckiego "bambikiem" również w maju, kiedy to premierotworzył w Tylmanowej most, który jest otwarty od grudnia 2022 roku. – Żeby otworzyć otwarty most, postanowił go zamknąć. Mateusz, ale z ciebie bambik – powiedział lider PO podczas spotkania z wyborcami w Słupsku.
Morawiecki pierwszy raz tak określił rządy PO
Jak informowaliśmy w naTemat, w sobotę Mateusz Morawiecki pojechał do Katowic, gdzie wystartuje jako "jedynka" w jesiennych wyborach. Przy okazji udzielił także wywiadu lokalnemu oddziałowi TVP. Premier zapowiedział nie tylko wsparcie dla regionu, ale także w osobliwy sposób ostrzegł wyborców przed powrotem PO do władzy.
Stwierdził wręcz, że wówczas w Polsce wróci "prawo dżungli". – Jak, nie daj Boże, do władzy wróci PO, wróci prawo pięści, prawo dżungli, prawo silniejszego – oznajmił.
Dodał, że "kto troszczy się o Śląsk, wygrywa Polskę, wygrywa wybory w Polsce". – Kto zapewnia ludziom godną pracę, stara się zapewnić godną płacę, ten również wygrywa, dlatego wierzę w nasze zwycięstwo. Z tym przekazem musimy przebić się przez zaporę mgielną, którą nasi przeciwnicy roztoczyli w wielu mediach – oznajmił Morawiecki.
Z kolei w trakcie samego wiecu w Katowicach szef rządu poruszył m.in. kwestię jednego z pytań referendalnych – o zlikwidowaniu bariery na granicy z Białorusią. Morawiecki stwierdził, że usunięcia ogrodzenia chce opozycja, co miałoby negatywny wpływ na stan bezpieczeństwa w Polsce.
– Drogie panie, nasze wspaniałe mamy, żony, siostry, matki, córki. Oni, czyli opozycja, chcą zgotować wam piekło kobiet. Poprzez zlikwidowanie zapory. Kto głównie przybywa tutaj, kto szturmuje tutaj granice? – pytał zebranych.