– Władimir Putin jakiego znano, był widziany po raz ostatni w czerwcu 2022 roku – twierdzi szef ukraińskiego wywiadu Kyryło Budanow. Kolejne spekulacje wywołała wymijająca odpowiedź Budanowa, który nie odpowiedział wprost, czy Putin żyje.
Reklama.
Reklama.
Putin ciężko chory i unika wystąpień? Tak twierdzi ukraiński wywiad
Kyryło Budanow spotkał się z dziennikarzami ukraińskiego Radia Swobota. Podczas rozmowy z szefem służb poruszono temat Władimira Putina i jego sobowtórów. Dziennikarze odnieśli się do nagrania z końca sierpnia br., na którym widać było rosyjskiego dyktatora siedzącego przy stole. W pewnym momencie Putin podniósł lewą rękę i popatrzył na nadgarstek tak, jakby chciał spojrzeć na zegarek.
Problem w tym, że Putin popatrzył na "gołą rękę", a wspomniany zegarek miał założony na prawym nadgarstku. Reporterzy z Radia Swoboda stwierdzili, że na nagraniu nie ma prawdziwego Putina.
– Czy on jest prawdziwy na tym filmie? – zapytali Kryryło Budanowa.
– Niech każdy sam sobie na to odpowie. Moim zdaniem to nie był on – odpowiedział szef ukraińskiego wywiadu, co bardzo zaciekawiło dziennikarzy, który postanowili zapytać wprost, czy Putin żyje. Budanow nie udzielił jednoznacznej odpowiedzi i powiedział wymijająco, że nie wie, jak na to odpowiedzieć.
– Ten, który był, którego wszyscy znali, ostatni raz widziany był około 26 czerwca 2022 roku – stwierdził Ukrainiec.
Reporterzy dopytywali, czy ze względu na śmierć, lub zły stan zdrowia nie widzimy prawdziwego Putina, lecz jego sobowtórów. Kyryło Budanow stwierdził, że możliwości jest kilka, jak chociażby ta, że rosyjski dyktator nie chce się pokazywać.
Putin chory na raka?
O tym, że Władimir Putin jest ciężko chory spekuluje się od dawna. Jak informowaliśmy w naTemat, podczas ostatnich świąt Wielkanocnych polityk wziął udział w publicznym nabożeństwie, podczas którego zauważono, że ma na szyi tajemniczą bliznę. Mówiono wówczas o tym, że Putin mógł przejść zabieg z powodu nowotworu tarczycy.
Z kolei w grudniu ubiegłego roku pojawiły się informacje, że Putin cierpi na szereg chorób: raka trzustki oraz prostaty, a także na Parkinsona.
– Putin jest regularnie faszerowany wszelkiego rodzaju ciężkimi sterydami i innowacyjnymi zastrzykami, aby zatrzymać rozprzestrzenianie się raka trzustki, którego niedawno u niego zdiagnozowano. To wywołuje nie tylko ból, bo Putin ma też opuchliznę twarzy i inne skutki
uboczne - w tym zaniki pamięci. W jego bliskim otoczeniu krążą pogłoski, że oprócz raka trzustki, który stopniowo się szerzy, Putin ma również raka prostaty – mówił Walerij Sołowiew, antyputinowski socjolog rosyjski.