Wojewódzki przerwał swój program, by nadać ważny apel. "To moje hasło i moja prośba"
Kamil Frątczak
06 września 2023, 11:14·3 minuty czytania
Publikacja artykułu: 06 września 2023, 11:14
Kuba Wojewódzki otwarcie mówi o swoich poglądach politycznych. Samozwańczy król TVN-u we wtorek 5 września wrócił z nowym sezonem swojego programu. W pewnym momencie przerwał rozmowę z gośćmi, by zaapelować do widzów. Nawiązał do nadchodzących wyborów parlamentarnych.
Reklama.
Reklama.
Widzowie telewizji TVN z niecierpliwością oczekiwali nowej odsłony programu Kuby Wojewódzkiego, który prowadzi od ponad 20 lat. Przez ten czas wielokrotnie testował cierpliwość widzów, jak i osobowości świata show-biznesu, badając, na ile może sobie pozwolić. Nie da się ukryć, że dziennikarz ma wierną widownię, a jego talk-show nieustannie cieszy się ogromną oglądalnością.
Wojewódzki w trakcie programu nawiązał do wyborów. Zaapelował do widzów
We wtorek 5 września miała miejsce premiera nowego sezonu show samozwańczego króla TVN-u. Otwarcie jesiennej odsłony talk-show było dość kontrowersyjne, gdyż jego gośćmi byli Marcin Hakiel i Caroline Derpienski. Na tę wieść, część widzów zapowiedziała bojkot formatu, a swoje niezadowolenie wyraziła również część celebrytów rodzimego show-biznesu.
Po tym, jak Wojewódzki rozprawił się z Derpienski przyszła kolej na tancerza. Jednak zanim zdecydował się go zaprosić na kanapę przerwał swój program, by zaapelować do widzów i przypomnieć im o nadchodzących wyborach parlamentarnych, które odbędą się już 15 października. W pewnym momencie dziennikarz zwrócił się do kamery i wypalił: Idźcie na wybory!
–Jak ktoś mi mówi, że nie ma na kogo głosować, to wam powiem: Jeśli nie macie na kogoś głosować, to tak, jakbyście dali klucze do własnego mieszkania komuś, mówiąc "nie ma na kogo głosować. Mój dom zostawiam temu, kto będzie pierwszy albo najbardziej bezczelny". Idźcie na wybory, to moje hasło i moja prośba – zaapelował Kuba Wojewódzki.
Jego przemowa spotkała się z bardzo entuzjastyczną reakcją publiczności, która ochoczo nagrodziła go gromkimi brawami. Celebryta ponownie nawiązał do tematu polityki podczas rozmowy z Marcinem Hakielem. Wówczas w jednoznaczny sposób zareagował na to, że tancerz nie chciał rozmawiać o polityce. – Ciągle chciałbym poznać argument, dlaczego ktoś nie chce we własnym kraju czuć się podmiotowo, póki jeszcze może? (...) Nadeszły czasy bardzo wyraźnych deklaracji – podsumował Wojewódzki.
Wojewódzki skomentował zamieszanie wokół pierwszego odcinka talk-show. "Sk**wysyn"
Kuba Wojewódzkipostanowił zabrać się za Caroline Derpienski. Stwierdził, że pierwszy odcinek nowego sezonu swojego show zacznie właśnie od niej, dając do zrozumienia, że jest ciekaw tego, skąd wziął się u niej taki upór, by brnąć w opcję "fake it till you make it".
Po emisji odcinka na Instagramie i Facebooku pod zdjęciami Derpienski i Wojewódzkiego rozgorzała dyskusja. Pierwszy "obóz" internautów stał twardo przy tym, że to kompromitacja i dziennikarz nie powinien lansować i dopuszczać do głosu, kogoś takiego jak ona.
Ktoś przytoczył nawet słowa, które Wojewódzki miał wypowiedzieć na wykładzie w Wyższej Szkole Technicznej w Katowicach: "To jest najbardziej przerażający kierunek dziennikarstwa dziś. Ten rodzaj tandety, której podobno oczekuje widz".
Dziennikarz nie spodziewał się, aż takiej reakcji swoich fanów. Do komentarzy postanowił odnieść się w najnowszym wpisie na Instagramie. Samozwańczy król TVN-u na załączonym zdjęciu zaprezentował się w koszulce z napisem "Sk**wysyn".
Post opatrzył dodatkowo wymownym opisem, nawiązując do nienawistnych komentarzy internautów. "W związku z rekordową oglądalnością wczorajszego odcinka dostałem dziś taką koszulkę. Leży jak ulał. Dziękuje wszystkim za bojkot" – spointował ironicznie Wojewódzki.