Po premierze filmu "Zielona granica" podczas weneckiego 80. Międzynarodowego Festiwalu Filmowego, w Polsce, szczególnie na prawicy, podniosły się głosy, że najnowsze dzieło Agnieszki Holland jest antypolskie. Reżyserka zagroziła już pozwem przeciwko Zbigniewowi Ziobrze. W najnowszym wywiadzie oceniła z kolei słowa ministra sprawiedliwości.
Reklama.
Podobają Ci się moje artykuły? Możesz zostawić napiwek
Teraz możesz docenić pracę dziennikarzy i dziennikarek. Cała kwota trafi do nich. Wraz z napiwkiem możesz przekazać też krótką wiadomość.
Po pokazie, który okraszono 15-minutowymi owacjami na stojąco, film Holland zebrał w większości pozytywne recenzje za granicą. Na polskim podwórku dramat słynnej filmowczyni częściowo wywołał jednak oburzenie (zwłaszcza wśród wyborców partii rządzącej, a także polityków u władzy).
Film podsumował na portalu X (dawniej Twitterze) m.in. minister sprawiedliwości i jednocześnie prokurator generalny Zbigniew Ziobro. "W III Rzeszy Niemcy produkowali propagandowe filmy pokazujące Polaków jako bandytów i morderców. Dziś mają od tego Agnieszkę Holland" – stwierdził szef Suwerennej Polski.
Agnieszka Holland komentuje słowa Zbigniewa Ziobry w TVN24
– Wydało mi się, że jest bardzo ważne, żeby ci ludzie, którzy się tam znajdują, uchodźcy i lokalni mieszkańcy, aktywiści i strażnicy graniczni, żeby dać im głos – oznajmiła nominowana do Oscara za "Europa Europa" reżyserka.
W wywiadzie Holland nie omieszkała wspomnieć o wpisie Zbigniewa Ziobry i jej odpowiedzi na niego. – Jest to w pewnym sensie nawoływanie do przemocy – podkreśliła.
Holland zapowiada pozew przeciwko Ziobrze
Jak już informowaliśmy w naTemat, wypowiedź Ziobry spotkała się z niemalże natychmiastową reakcją Holland, która za pośrednictwem pełnomocniczki, Sylwii Gregorczyk-Abram, przekazała, iż oczekuje od szefa resortu sprawiedliwości wydania odpowiedniego oświadczenia i domaga się przeprosin, a także wpłaty 50 tys. złotych na rzecz Stowarzyszenia Dzieci Holokaustu.
O czym jest "Zielona granica"? Sytuację, która miała miejsce na wschodnich obrzeżach Polski, reżyserka ukazała z trzech różnych perspektyw. Główny trzon fabuły stanowi tu historia psycholożki, która decyduje się wesprzeć uchodźców na granicy. W obsadzie wystąpili m.in. Maja Ostaszewska ("Body/Ciało"), Tomasz Włosok ("Emigracja XD"), Agata Kulesza ("Ida") oraz Maciej Stuhr ("Belfer").
W serwisie Rotten Tomatoes, który zbiera opinie zarówno od krytyków, jak i zwykłej publiczności, tytuł w 90 proc. przypadków oceniono pozytywnie. "Guardian" wystawił mu ocenę 4/5 i napisał, że "'Zieloną granicę' trudno się ogląda: to cios w splot słoneczny, ale to też istotne świadectwo tego, co się dzieje w Europie".
W moim przekonaniu to, co robi polska władza, godzi głęboko w interesy i obraz Polaków, a także w ich integralność moralną. Dlatego sądzę, że moja polskość nie podlega dyskusji i myślę, że wielu Polaków jest dumnych, że wypowiadam się także w ich imieniu.
Agnieszka Holland
w rozmowie z TVN24
"Potrzeba bardzo wiele złej woli i całkowitego braku zasad moralnych, by w 'Zielonej Granicy' zobaczyć coś innego, by porównać ją z nazistowską propagandą. Przed taką nikczemnością mam zamiar bronić się na drodze prawnej. (...) Po bezskutecznym upływie 7-dniowego terminu do realizacji zobowiązań zakreślonych w wezwaniu wystąpię na drogę postępowania sądowego".