Zdaniem posła Platformy Obywatelskiej,
Agnieszka Holland nie reprezentuje stanowiska większości wyborców partii rządzącej, a jedynie swoje własne stanowisko. – Wiadomo, że Agnieszka Holland podchodzi do tej sprawy emocjonalnie, głównie ze względów osobistych. Jest to związane z córką pani Holland. Dla większości osób, które na nas głosowały, temat
związków partnerskich był co najmniej czwartorzędny. Myślę, że wyborcy PO nie są zdziwieni wynikiem głosowania w tej sprawie. Nie sądzę, aby te elementy naszego programu były dla nich najważniejsze – mówi poseł PO.