
Głośna i odważna deklaracja Agnieszki Holland przykuła uwagę. Wielka reżyserka przekonuje, że "na oszustów więcej głosować nie będzie". Te deklaracje tonuje stanowczo Wojciech Maziarski, który na łamach "Gazety Wyborczej" pisze, że "zamiast składać pochopne deklaracje, czasem lepiej ugryźć się w język".
Rozumiem złość i rozczarowanie Agnieszki Holland. Podzielam te uczucia. Mimo to unikałbym pochopnych deklaracji. (...) Rada brzmi tak: zamiast składać pochopne deklaracje, czasem lepiej ugryźć się w język. Bo potem trzeba odszczekiwać. CZYTAJ WIĘCEJ
Na zakończenie swojego felietonu, Maziarski podaje Agnieszce Holland przykład, gdy całkiem niedawno ktoś zarzekał się równie mocno, a – koniec końców – z tych zarzekań nic nie wyszło. To Rafał Ziemkiewicz, którzy mimo zapewnień, że z Grzegorzem Hajdarowiczem współpracować nie będzie, teraz znów publikuje na łamach jego tytułów.
W weekend pytaliśmy również Was, czy zgadzacie się z deklaracją Agnieszki Holland i nie zagłosujecie już na "oszustów z Platformy". Poniżej kilka komentarzy z dyskusji pod tekstem.
Zgadzam się z Agnieszką Holland. Mam to samo postanowienie.
Nigdy nie głosowałem i nie będę głosował na partię, która nazywając się obywatelską zapomina o wszystkich obywatelach po dojściu do władzy i klęczy przed biskupami ze strachu przed utratą poparcia z ambon.
Oby się nie okazało, że Platforma jest najmniejszym złem jakie mamy do wyboru. A brak głosu na zło mniejsze to głos na zło większe.
źródło: "Gazeta Wyborcza"


