Justyna Kowalczyk w nowej publikacji w mediach społecznościowych zwróciła się do bliskich i fanów z zaproszeniem. 23 września chce w wyjątkowy sposób uczcić pamięć po zmarłym mężu.
Reklama.
Podobają Ci się moje artykuły? Możesz zostawić napiwek
Teraz możesz docenić pracę dziennikarzy i dziennikarek. Cała kwota trafi do nich. Wraz z napiwkiem możesz przekazać też krótką wiadomość.
Pod koniec maja Justynę Kowalczyk i jej rodzinę spotkała wielka tragedia. Mąż narciarki biegowej, Kacper Tekieli, zginął w szwajcarskich Alpach podczas realizowania projektu górskiego. Jego celem było zdobycie wszystkich 82 czterotysięczników.
Ostatnią samotną wyprawę odbył na Jungfrau. Podczas zejścia wybitnego wspinacza porwała lawina. Justyna próbuje układać sobie życie na nowo. Pielęgnuje jednak – razem z synkiem Hugonem – pasje zmarłego Tekielego.
Kowalczyk wystosowała specjalne zaproszenie
Narciarka biegowa w jednym z najnowszych postów na Facebooku zaprosiła zainteresowanych na specjalną uroczystość zorganizowaną w hołdzie zmarłemu ukochanemu.
"23.09 o godzinie 12.00 na Symbolicznym Cmentarzu pod Osterwą odsłonimy tablicę Kacpra. Mój mąż był osobą skromną i daleką od megalomanii, jednak uznałam, że w ten sposób pamięć o nim i przede wszystkim o jego fantastycznych górskich wyczynach powinnam uczcić. Jestem z niego ogromnie dumna" – rozpoczęła wpis Justyna Kowalczyk.
W dalszej części przywołała wspomnienie związane z Kacprem. "Uwielbiał góry w każdej postaci. A ja uwielbiałam patrzeć na niego tam. Z Kacprem w górach czułam się najbezpieczniej. Nasza Grań Wideł, Fajek, Baszty, Cima Grande, Matterhorn, Mont Blanc, Tofana czy Łomnica z Synkiem w nosidle to absolutnie wspaniałe wspomnienia" – przyznała i dodała:
"A było tych cudowności pełnych śmiechu, skupienia, sportu i miłości znacznie, znacznie więcej. Jednak najbardziej na świecie byłam dumna z tego, że człowiek taki jak on zawsze chciał jak najszybciej wrócić do nas".
"Kacper był bardzo lubiany przez swoich uczniów-wspinaczy, przez klientów 'Nowej Prowincji', w której przez lata pracował i przez zdecydowaną większość tych, którzy mieli z nim styczność. Nie do wszystkich zdołam z zaproszeniem dotrzeć, dlatego zdecydowałam się upublicznić wiadomość o skromnej uroczystości. Serdecznie zapraszamy wszystkich, którzy byli bliscy sercu Kacperka. Justyna i Hugonek" – zakończyła.
W naTemat jestem dziennikarką i lubię pisać o show-biznesie. O tym, co nowego i zaskakującego dzieje się u polskich i zagranicznych gwiazd. Internetowe dramy, kontrowersyjne wypowiedzi, a także ciekawostki z życia codziennego znanych twarzy – śledzę je wszystkie i informuję o nich w swoich artykułach.