Przy granicy z Ukrainą eksplodował statek. Wiadomo, jak do tego doszło
Dominika Stanisławska
20 września 2023, 12:06·1 minuta czytania
Publikacja artykułu: 20 września 2023, 12:06
W środę rano w porcie Sulina doszło do eksplozji statku. Takie informacje przekazały rumuńskie media. Załogę udało się bezpiecznie ewakuować. Teraz rumuńskie władze marynarki wojennej prowadzą dochodzenie w celu ustalenia przyczyn eksplozji.
Reklama.
Reklama.
W środę tj. 20 września według rumuńskich władz marynarki wojennej statek handlowy pływający pod banderą Togo o godzinie 6:50 zgłosił eksplozję ok. 7 mil morskich na wschód od Suliny. Na miejsce natychmiast wysłano ekipy ratunkowe, które pomogły 12 członkom załogi w ewakuacji.
"Rumuńska Agencja Ratowania Życia na Morzu została poproszona o interwencję w celu ewakuacji załogi ze statku Seama. Na polecenie VTS Sulina i na wniosek MRCC statek SAR ARES z ARSVOM popłynął we wskazanym kierunku, czyli 7 mil na wschód od boi desantowej. (...) Załoga została odebrana w godzinach 07:20-07:30 i o godzinie 08:25 została bezpiecznie przekazana załodze pogotowia ratunkowego z Portu Sulina" – poinformowali przedstawiciele ARSVOM cytowani przez news.ro.
Ze wstępnych ustaleń wynika, że do eksplozji mogło dojść w maszynowni. Rumuńska marynarka wojenna jako jedną z możliwych przyczyn podaje wpłynięcie statku na minę.
Port Sulina znajduje się przy granicy z Ukrainą na terytorium Rumunii, tuż przy ujściu do Morza Czarnego.