"Święta tuż, tuż" – taki tytuł nosi ostatni wpis na stronie internetowe Fundacji Kidprotec.pl z 24 grudnia. Konto, niemal puste, zostało zajęte przez komornika, a działania Jakuba Śpiewaka i jego fundacji wziął pod lupę prokurator. – Jestem bardzo zaniepokojony – mówi nam Rzecznik Praw Dziecka. – Do kogo teraz będziemy dzwonić? – zastanawia się Dorota Zawadzka. – Jakub Śpiewak był najbardziej znaną osobą w Polsce, która walczyła z pedofilią – mówi zaś były minister sprawiedliwości Krzysztof Kwiatkowski.
Informacje ujawniające sposób wydawania pieniędzy przez szefa Fundacji Kidprotect zbulwersowały całą Polskę. Sprawa ta rzuca cień nie tylko na fundację, którą kierował Jakub Śpiewak, ale także może zaszkodzić innym organizacjom dobroczynnym. Zaprzestanie działalności przez Fundację to przede wszystkim cios w walkę z pedofilami, z którymi nikt inny w Polce nie był w stanie podjąć równie skutecznej walki.
– Jestem bardzo zaniepokojony tym, co się stało z tą Fundacją – mówi nam Marek Michalak, Rzecznik Praw Dziecka. – To była organizacja dobrze przyczyniająca się do walki z patologiami w wychowaniu dzieci. Szkoda, że nie ustrzegła się przed nieprawidłowościami we własnym kręgu – mówi Michalak.
Również każdy dziennikarz, który przez ostatnie 11 lat miał do zrealizowania temat dotyczący zjawiska pedofilii, wiedział, że pierwszy telefon należy wykonać "do Śpiewaka". Nie ma bowiem w Polsce lepszego eksperta w sprawie tego bulwersującego procederu. To właśnie Jakub Śpiewak i pozostali członkowie fundacji mieli największą wiedzę na temat zjawiska pedofilii w Polsce. Znali nie tylko metody działania tych ludzi, miejsca, w których zamieszano zdjęcia i filmy z pornografią dziecięcą, ale co najważniejsze, wspierali policję w zatrzymywaniu pedofili.
Były minister sprawiedliwości Krzysztof Kwiatkowski również podkreśla dokonania Fundacji Kidprotect oraz samego Jakuba Śpiewaka. – Była to organizacja, która w sposób szczególny pomagała instytucjom rządowym, przez wskazywanie luk w przepisach prawa, jak skutecznie walczyć z przestępczością pedofilii – mówi nam Krzysztof Kwiatkowski. Obecny poseł PO wspomina, jak wspólnie z fundacją przygotowywał dyrektywę unijną, która miała umożliwić skuteczne ściganie cyberprzestępstw.
Kidprotect nie dawał pedofilom spokojnie spać
To właśnie organizacja Kidprotect wielokrotnie informowała policję o wykryciu pedofila. To właśnie do nich zgłaszały się osoby, które zostały skrzywdzone. Członkowie fundacji mieli też kontakty zagraniczne, dzięki którym udawało się rozbijać międzynarodowe pedofilskie szajki. Współpraca działa też w drugą stronę, gdyż policja służyła edukatorom z Kidprotect swoją wiedzą i doświadczeniem.
Ilekroć prowadzona była kampania, która ostrzegała dzieci przed niebezpieczeństwami płynącymi z sieci, podwórka czy nawet szkoły, to niemalże zawsze zaangażowani byli w nią działacze Kidprotect oraz policji. Inspektor Mariusz Sokołowski z Komendy Głównej Policji uspokaja jednak, że walka z pedofilią absolutnie nie jest zagrożona.
– To co się wydarzyło, to bardziej problem fundacji. Oni nas wspomagali, ale prowadzili działania bardziej edukacyjne. To nie jest organizacja, która miała monopol w tej dziedzinie – uspokaja Sokołowski. Zdaniem rzecznika Komendy Głównej Policji, fundacja zrobiła dużo, przede wszystkim w kwestiach edukacyjnych. – Ta edukacja będzie pewnie dalej prowadzona przez inne instytucje pozarządowe – mówi.
Również Rzecznik Praw Dziecka podkreśla przede wszystkim edukacyjne działania, które prowadzili ludzie z Kidprotect. – Fundacja przyczyniła się do nagłaśniania spraw, czasem ostro. A to często ma duże znaczenie prewencyjne. Jednak mniej widoczna była edukacyjna część pracy fundacji. Tu naprawdę działo się wiele pożytecznego, profesjonalnie realizowanego – mówi Marek Michalak.
Pedofilia? "Dzwoń do Śpiewaka"
Wielu osobom trudno jest sobie dziś wyobrazić osobę, która mogłaby zastąpić Jakuba Śpiewaka w walce z pedofilami. Życie nie lubi próżni, lecz na pojawienie się równie sprawnej organizacji, lub podniesienie się Kidprtect z kolan, z pewnością trzeba będzie zaczekać.
– Mam nadzieję, że sytuacja związana z malwersacjami finansowymi fundacji nie odbije się rykoszetem na innych organizacjach zaangażowanych w tę problematykę – mówi nasz bloger Krzysztof Kwiatkowski. – Mam również nadzieję, że w miejsce fundacji pojawią się inne, które będą pomagać organom ścigania w wykrywaniu tego typu przestępstw – mówi były minister sprawiedliwości.
Dorota Zawadzka, która obok policji, czy Rzecznika Praw Dziecka często miała okazję współpracować z Fundacją Kidprotect podczas licznych akcji informacyjnych dla dzieci i rodziców, również zastanawia się, kto teraz będzie grał pierwsze skrzypce w walce z pedofilią. – Kuba ma nieprawdopodobną wiedzę. Bardzo dużo zrobił w tej sprawie i nikt nie może mu tego odebrać. Stworzył fundację od zera, aktywizował i wspierał policję. Gdy ktoś się do mnie zgłaszał z problemem pedofilii, to wręcz odruchowo mówiłam "dzwoń do Śpiewaka". A teraz do kogo będziemy dzwonić? – mówiła nam Dorota Zawadzka.
Kto zastąpi Śpiewaka?
Mariusz Sokołowski nie podziela obaw o to, kto "zastąpi" fundację czy też samego Jakuba Śpiewaka. – Jeśli chodzi o informowanie nas o zjawisku pedofilii, to mieliśmy więcej zgłoszeń od Dyżurnetu. Jeśli ktoś obawia się zgłosić daną informację do policji, równie dobrze może zrobić to właśnie za pomocą tej witryny – radzi Sokołowski.
Krzysztof Kwiatkowski zaś ma nadzieję, że "pustka", która została po Kidprotect, wkrótce zostanie wypełniona. – Osobą najbardziej znaną w Polsce w związku z walką z pedofilią był Jakub Śpiewak. Mam nadzieję, że znajdą się kolejni, którzy tą aktywność będą chcieli kontynuować, oczywiście z pominięciem malwersacji finansowych, które pojawiły się w fundacji – komentuje Krzysztof Kwiatkowski.
O dalszą walkę z pedofilią nie obawia się także Marek Michalak – wciąż jest wiele instytucji i organizacji, które nie pozwolą im spać spokojnie – podsumowuje Rzecznik Praw Dziecka.