
Zapowiedź zmiany w składzie rządu wywołała falę spekulacji. Według "Rzeczpospolitej" do opuszczenia gabinetu szykuje się minister cyfryzacji Michał Boni, który chce zamienić Polskę na Brukselę. To już kolejne przesłanki potwierdzające taki scenariusz. Politycy PO nie ukrywają, że jego dymisja byłaby pożądana.
Takiej ewentualności nie wykluczają też posłowie Platformy, którzy widzą w Bonim jedno z najsłabszych ogniw tego rządu. – Nie zdziwiłbym się, a nawet odetchnął z ulgą – mówi nam jeden z nich. Boni ma bowiem na koncie wiele spektakularnych wpadek – począwszy od ACTA, przez zaostrzanie przepisów o zbiórkach publicznych, po informatyzację, która wciąż pozostaje tylko na papierze. CZYTAJ WIĘCEJ
Boni to nie jedyny kandydat do "odstrzału". Na dziennikarskiej giełdzie pojawiają się też minister zdrowia Bartosz Arłukowicz, minister edukacji Krystyna Szumilas, minister skarbu Mikołaj Budzanowski i minister sprawiedliwości Jarosław Gowin. Wszystko wskazuje jednak, że z dużej chmury będziemy mieli mały deszcz, jak bywało już niejednokrotnie.

