nt_logo

Niemcy alarmują, co dzieje się na granicy z Polską. "Policja wzmacnia działania"

Alan Wysocki

25 września 2023, 19:45 · 3 minuty czytania
– Nielegalna migracja do UE i Niemiec utrzymuje się obecnie na wysokim poziomie – przekazało Ministerstwo Spraw Wewnętrznych Niemiec w odpowiedzi na pytania naTemat. Przedstawiciele rządu Olafa Scholza wyjaśnili, że głównym problemem ws. napływu nielegalnych migrantów wciąż jest Polska. Wiadomo także, co dzieje się z osobami zatrzymanymi przez niemieckie służby.


Niemcy alarmują, co dzieje się na granicy z Polską. "Policja wzmacnia działania"

Alan Wysocki
25 września 2023, 19:45 • 1 minuta czytania
– Nielegalna migracja do UE i Niemiec utrzymuje się obecnie na wysokim poziomie – przekazało Ministerstwo Spraw Wewnętrznych Niemiec w odpowiedzi na pytania naTemat. Przedstawiciele rządu Olafa Scholza wyjaśnili, że głównym problemem ws. napływu nielegalnych migrantów wciąż jest Polska. Wiadomo także, co dzieje się z osobami zatrzymanymi przez niemieckie służby.
Niemcy mówią nam, co dzieje się na granicy z Polską. "Wzmacniamy działania". Fot. Marek Szandurski / Reporter / East News

Niemcy mówią nam, co dzieje się na granicy z Polską. "Wzmacniamy działania"

W wyniku afery wizowej, której twarzą stał się Piotr Wawrzyk nawet 250 tys. migrantów mogło otrzymać polskie wizy. Te miały być sprzedawane na straganach przed niektórymi konsulatami w krajach Afryki i Azji.


W ten oto sposób Polska stała się szlakiem, przez który migranci przedostają się do strefy Schengen. Większość z nich próbuje przedostać się do Niemiec, USA, ale także do Szwecji.

Tamtejsze służby alarmowały o zatrzymywaniu coraz to kolejnych ludzi nielegalnie przekraczających ich granice z polskich kierunków. Zapytaliśmy Ministerstwo Spraw Wewnętrznych Niemiec o to, jak wygląda obecnie sytuacja na naszej wspólnej granicy z ich perspektywy.

Cornelius Funke z biura prasowego resortu wyjaśnił, że sytuacja wciąż nie wróciła do normy. "Nielegalna migracja do UE i Niemiec utrzymuje się obecnie na wysokim poziomie" – przekazał.

"Jednym z głównych obszarów zainteresowania Straży Granicznej jest nielegalna migracja przez niemiecko-polską granicę lądową" – dodał.

"W związku z tym Policja Federalna wzmocniła swoje działania dodatkowymi siłami. Obecnie badane są dalsze środki stosowane przez policję graniczną" – podkreślił.

"Środki mające na celu zakończenie nielegalnego pobytu są sprawdzane i egzekwowane"

Przedstawiciel resortu wspomniał, że wzmocnienie działań ma miejsce w ramach tzw. "Schleierfahndung". To oznacza dodatkowe kontrole mające na celu m.in. weryfikowanie tożsamości osób przekraczających granicę Niemiec. "Schleierfahndung" w tłumaczeniu dosłownym oznacza poszukiwanie welonu. Chodzi jednak o zawoalowaną, ukrytą kontrolę migranta, prowadzoną przez policję.

W wiadomości do naTemat Funke wyjaśnił również, że "w przypadku wykrycia nieuprawnionego wjazdu środki mające na celu zakończenie nielegalnego pobytu są sprawdzane i egzekwowane w zależności od okoliczności konkretnego przypadku".

Warto podkreślić, że jeżeli obywatele państw trzecich będą ubiegać się ochronę międzynarodową, zostaną skierowani – jak czytamy w wiadomości – "do ośrodka początkowego w celu rozpatrzenia kwestii związanych z azylem, w tym ewentualnego przekazania do innych państw członkowskich UE zgodnie z rozporządzeniem dublińskim".

Wyjaśnijmy, że rozporządzenie dublińskie to umowa definiująca zasady rozpatrywania wniosku o azyl, pozwolenie na pobyt, wizy wjazdowe i tranzytowe między państwami Unii Europejskiej.

Umowa zobowiązuje państwa do "rozpatrzenia każdego wniosku o azyl, złożonego przez cudzoziemca w jakimkolwiek z nich na granicy lub na ich terytorium".

Zgodnie z umową nazywaną Dublin III w razie udowodnienia nielegalnego przekroczenia granicy z terytorium państwa trzeciego, to właśnie to państwo jest odpowiedzialne za migranta. T

Nielegalni migranci odsyłani z powrotem do Polski

Co to oznacza? Jeszcze w grudniu 2022 roku "Rzeczpospolita" pisała o odsyłaniu imigrantów do Polski. W ciągu czwartego kwartału ubiegłego roku odesłano do nas 353 cudzoziemców, w tym 76 osób, które przekroczyły granicę między Polską a Białorusią.

Już wtedy najwięcej osób odesłano do nas z Niemiec. Mowa aż o 229 osobach. Ale interweniowały także służby Norwegii, Szwecji i Francji.

Tymczasem, jeszcze 25 września pisaliśmy w naTemat, że polska Straż Graniczna i niemiecka policja w wyniku tylko jednej kontroli na naszej wspólnej granicy, zatrzymały 42 osoby z Turcji, Gruzji i Afganistanu.

Wróćmy jednak do tajemniczej zapowiedzi resortu ws. "badania dalszych możliwych środków" przez niemiecką policję. Jeszcze na sobotnim wiecu SDP w Norymberdze sam Olaf Scholz przyznał, że w zależności od rozwoju sytuacji "może być konieczne podjęcie dalszych środków na granicach". – Nie chcę, żeby Polska po prostu przepuszczała (migrantów) dalej. Potem będziemy dyskutować o naszej polityce azylowej (...) może być konieczne podjęcie dalszych środków na granicach, na przykład na tej granicy (z Polską - red.) – powiedział.

O radykalnych decyzjach powiedziała w wywiadzie dla "Welt am Sonntag" również szefowa MSW Niemiec Nancy Faeser. – Dodatkowe kontrole muszą być zintegrowane z kontrolą całej strefy nadgranicznej realizowanej za pomocą cywilnych wywiadowców – stwierdziła.