– Praca w Radiu dla Ciebie jest dla mnie wyzwaniem – mówi Ewa Wanat, która weźmie na swoje barki odbudowę pozycji Radia dla Ciebie. Czy uda jej się powtórzyć sukces radia TOK FM, którym zarządzała przez 9 lat? Nie wiadomo. Pomimo to znana dziennikarka zaczyna wszystko od początku.
REKLAMA
– Gdyby nie ona, radia TOK FM w ogóle by nie było – mówił nam dziesięć miesięcy temu Łukasz Grass, gdy dowiedział się o odejściu dziennikarki z radia, które stworzyła niemalże od zera. Całe środowisko było wówczas zaskoczone, gdyż koncepcja radia TOK FM była właśnie jej dziełem. – Najlepiej czuję się w tworzeniu nowych rzeczy, a radio TOK FM, choć cały czas się rozwija, jest już stacją dojrzałą – mówiła nam prawie rok temu o przyczynach swojego odejścia z rozgłośni. Dziś wiemy, że dziennikarka będzie robiła właśnie to, w czym czuje się najlepiej.
Decyzja Ewy Wanat jest z jednej strony bardzo odważna, gdyż nie każdy zdecydowałby się na zaczynanie wszystkiego od początku. Biorąc pod uwagę dotychczasową pozycję zarówno samej dziennikarki, jak i całego radia TOK FM, przyszła naczelna Radia dla Ciebie będzie miała niełatwe zadanie. Jednak każdy, kto obserwuje działania Ewy Wanat wie, że będzie to dla niej krok przodu. Już kolejny.
Praca w Radiu dla Ciebie jest dla mnie wyzwaniem. Stacja ma duży potencjał ludzki i dobrą infrastrukturę, ale słabą słuchalność. Postaram się zrobić wszystko, by ją podnieść. Przyjęłam propozycję także ze względu na osobę prezes Radia dla Ciebie Jolanty Kaczmarek. Od pierwszego spotkania wiedziałam, że chcę z nią pracować. CZYTAJ WIĘCEJ
Nie tylko Wanat zaczyna od początku
Strach przed zmianami bez wątpienia hamuje rozwój nie tylko każdej firmy, ale także jednostki. Dwa tygodnie temu pisaliśmy w naszym serwisie o tym, że utrata pracy może odmienić nasze życie na lepsze. Lęk przed zmianą nie tylko zabija naszą kreatywność, ale również może wpędzić w depresję. Zdarza się również, że zmiana w naszym życiu choć przymusowa, skłania nas do wybierania nowych, ekscytujących ścieżek.
Taka właśnie przymusowa zmiana spotkała Szymona Majewskiego, który podobnie jak Ewa Wanat, właśnie zaczyna wszystko od początku. W rozmowie z miesięcznikiem "Twój Styl" przyznaje, że czasem jest dobrze, gdy nasze "ego dostaje w pysk". Po ośmiu latach pracy w TVN, gdzie do produkcji jednego odcinka programu było zaangażowanych siedemdziesiąt osób, a jego koszt zbliżał się niekiedy do miliona złotych, Majewski rozpoczął nową produkcję, we własnym... garażu.
Z siedemdziesięciu pracowników została najwierniejsza grupa przyjaciół. Na razie pracują za darmo, ale wierzą w nasz potencjał. Sam piszę scenariusze, sam dzwonię do gwiazd, zapraszam. (...) Niezła lekcja pokory. Denerwuję się, czy znani goście mnie odrzucą, bo ściągam ich do garażu.
Zmiana w przypadku Szymona Majewskiego ma znacznie bardziej radykalny wymiar, niż nowa droga, na którą wkroczy lada moment Ewa Wanat. O ile gwiazdor TVN miał do tej pory najnowocześniejsze zaplecze do swojej dyspozycji, dziś na jego głowie są nawet tak przyziemne sprawy, jak odśnieżenie terenu przed garażem, w którym mieści się nowe "studio". Pomimo to Majewski nie żałuje swoich decyzji i z optymizmem patrzy w przyszłość. – Jestem zaje*** szczęśliwy, że postawiłem na ryzykowną kartę – mówi na łamach "Twojego Stylu" Szymon Majewski.
Krok wstecz czy ucieczka do przodu?
Wiele osób wyobraża sobie własne życie zawodowe jako postępującą budowę własnego sukcesu. Widzimy się coraz dalej i coraz wyżej, a rozwój ma nam zagwarantować dotychczasowy dorobek. Tymczasem rozpoczęcie wszystkiego od początku nie likwiduje naszego potencjału, zdobytych umiejętności czy wiedzy. Wręcz przeciwnie. Radykalna zmiana w życiu zawodowym nie tylko dodaje skrzydeł, ale nawet odmładza.
– Zawsze można zacząć od nowa – zapewnia coach Iwona Kubiak. Zdaniem ekspertki to właśnie lęk przed zmianami, przechodzący niekiedy w przerażenie hamuje nasz rozwój. – Rozpoczęcie wszystkiego od nowa może być krokiem do przodu. Wszystko zależy od naszej osobowości, a taka zmiana jest niezwykle odświeżająca i potrzebna – przekonuje Iwona Kubiak.
Zdaniem coacherki, stagnacja zawodowa wpływa destrukcyjnie na nasze życie, tak prywatne jak zawodowe. – Zaczynając wszystko od początku, wychodzimy z dawnych nawyków, które powodują, że się nie rozwijamy. Nowa sytuacja życiowa mobilizuje nas i zmusza do zadawania pytań. Te zaś pozwalają nam na nowo odnaleźć swój potencjał.
Iwona Kubiak uważa, że taka radykalna zmiana w życiu to zjawisko przede wszystkim pozytywne, a nie krok wstecz. – Wychodzimy ze strefy komfortu, która powoduje, że wszystko robimy tak samo. Możemy poczuć te nowe bodźce i dawkę energii, na którą możemy się otworzyć – mówi coacherka Iwona Kubiak.
Nie przegap żadnej ważnej wiadomości i obserwuj nas w Google News!