Jedną z atrakcji turnieju kiboli dla kiboli ŁKS-u Łódź była gra polegająca na "rzucaniu w Żyda", czyli w kukłę ubraną w strój piłkarza Widzewa. "To antysemickie i obraźliwe zachowanie" – przekonują przedstawiciele władz miasta.
"Ta nietypowa konkurencja cieszyła się dużym zainteresowaniem ełkaesiaków, bez względu na wiek czy płeć" – tak o "rzucie w Żyda" piszą na swojej stronie internetowej kibole ŁKS-u. Na zamieszczonym na YouTube filmie widać nawet, jak w kukłę ubraną w strój piłkarza Widzewa celuje 12-letni chłopczyk.
Czytaj także: "Stu ich było, co my mogliśmy?" - bezkarni kibice kontra wystraszeni piłkarze
Turniej, podczas którego zorganizowano tę kontrowersyjną konkurencję, odbył się w ostatni weekend w hali Miejskiego Ośrodku Sportu i Rekreacji. Cytowany przez "Gazetę Wyborczą" rzecznik prasowy prezydent Łodzi (podlegają jej władze MOSiRU) jest oburzony zachowaniem kiboli. "Antysemickie i obraźliwe zachowanie uczestników turnieju skłania MOSiR do decyzji, by więcej nie wynajmować hali na tego typu wydarzenia" – mówi Marcin Masłowski.
W samym klubie nikt nie chce komentować tego zdarzenia. "Zachowanie to jest oczywiście negatywne, ale my jako klub nie mamy z tym nic wspólnego" – stwierdza rzecznik prasowy ŁKS-u Krzysztof Orzepiński.
Łódzcy kibole przypomnieli o sobie już po raz kolejny. W styczniu między fanami Widzewa i ŁKS-u doszło do regularnej bijatyki na ulicach miasta. Po ustawce policja aresztowała dziewięć osób.