Jada Pinkett Smith ujawniła, że ona i Will Smith są w separacji. Co więcej, już od 2016 roku. Dopiero teraz aktorka postanowiła to publicznie wyjawić. Warto dodać, że Smithowie, którzy wzięli ślub 26 lat temu, byli bohaterami skandalu na gali oscarowej w 2022 roku: aktor uderzył w twarz Chrisa Rocka po jego żarcie o Jadzie. Aktorka wyjawiła, że na początku sądziła, że był to wyreżyserowany żart.
Reklama.
Podobają Ci się moje artykuły? Możesz zostawić napiwek
Teraz możesz docenić pracę dziennikarzy i dziennikarek. Cała kwota trafi do nich. Wraz z napiwkiem możesz przekazać też krótką wiadomość.
Wyznanie aktorki pojawiło się we fragmencie nadchodzącego wywiadu z Hodą Kotb, który zostanie wyemitowany 13 października w stacji NBC. Jada Pinkett Smith wyjawiła, że ona i Will Smithod 2016 roku są w separacji i prowadzą "całkowicie oddzielne życia". Dodajmy, że para, która ma dwoje dzieci, 25-letniego Jadena Smitha i 21-letnią Willow Smith, jest małżeństwem od 1997 roku.
Jada Pinkett Smith i Will Smith są w separacji od ponad siedmiu lat
Ze słów aktorki wynika, że mimo że Jada Pinkett Smith i Will Smith nigdy nie złożyli papierów rozwodów i formalnie nadal są małżeństwem, to nie są już ze sobą romantycznie związani. – To nie był formalny rozwód, ale to był rozwód – zauważyła Kotb, co potwierdziła 52-letnia aktorka, która 17 października wydaje swoją książkę "Worthy" (m.in. ze szczegółami o związku ze Smithem).
Pinkett Smith wyjaśniła, że mówi to ponad siedem lat później, bo ona i 55-letni laureat Oscara "wcześniej nie byli na to po prostu gotowi". – Wciąż próbowaliśmy rozgryźć, jak być ze sobą w związku partnerskim. W sensie, jak powiedzieć o tym ludziom? Nie mieliśmy tego jeszcze wypracowanego – wyznała.
Na pytanie dziennikarki, co doprowadziło do "pęknięcia" w związku, Pinkett Smith odpowiedziała, że "wiele rzeczy". – Do 2016 roku byliśmy po prostu wyczerpani próbami. Myślę, że oboje wciąż tkwiliśmy w naszych fantazjach, jaka powinna być ta druga osoba – stwierdziła.
Aktorka dodała, że choć rozważała rozwód formalny, to nie była w stanie tego zrobić. – Złożyłam obietnicę, że nigdy nie będzie powodu do rozwodu. Będziemy pracować nad każdą rzeczą. Po prostu nie byłam w stanie jej złamać – podsumowała.
– Związałam się wtedy z Augustem – wyznała Willowi Jada i dodała, że para "przechodziła wtedy bardzo trudny okres". Reakcja aktora stała się wtedy memem (był wyraźnie zdruzgotany), a wielu widzów współczuło mu z powodu romansu żony, do którego przyznała się w telewizji.
Will Smith spoliczkował Chrisa Rocka na Oscarach po żarcie o żonie
Z kolei na gali Oscarów 2022 wybuchł skandal, który z pewnością będzie rozpamiętywany latami. Will Smith zdenerwował się po żarcie Chrisa Rocka w kierunku jego żony. – Jada, kocham cię, 'G.I. Jane 2', nie mogę się doczekać, żeby go obejrzeć – powiedział komik, nawiązując do filmu Ridleya Scotta z 1997 r., w którym Demi Moore wystąpiła z ogoloną głową (Jada Pinkett Smith cierpi na łysienie plackowate, czyli alopecję).
Kamery pokazały, jak Will Smith najpierw śmiał się z kawału, a potem wszedł na scenę i spoliczkował Rocka. Potem usiadł z powrotem na swoim miejscu i zaczął krzyczeć w stronę komika, by "nie wymawiał imienia jego żony swoimi pie*dolonymi ustami". Niedługo potem jak gdyby nigdy nic odebrał nagrodę za pierwszoplanową rolę w filmie "King Richard. Zwycięska rodzina" i ze łzami w oczach mówił o... Bogu i rodzinie. Internauci i media szybko wytknęli mu hipokryzję.
Konsekwencje nie ominęły Willia Smitha. Aktor przeprosił Chrisa Rocka po oscarowej ceremonii i zrezygnował z bycia członkiem Amerykańskiej Akademii Sztuki i Wiedzy Filmowej. Dostał też zakaz wstępu na galę przez dziesięć lat. Po spoliczkowaniu Rocka aktor stracił też kilka intratnych projektów, a jego kolejny film, "Wyzwolenie", nie odniósł sukcesu, jakiego oczekiwano. Wyznał potem, że boi się "anulowania".
W ostatnim wywiadzie w magazynie "People" Jada Pinkett Smith odniosła się do incydentu. Wyjawiła, że podobnie jak większość widzów, myślała początkowo, że to wyreżyserowany żart. – Myślałam: "To musi być żart. (...) Niemożliwe, że Will by go uderzył". Dopiero gdy Will wrócił na swoje miejsce, zdałam sobie sprawę, że to wcale nie był żart – wspominała i dodała, że gdy byli sami, zapytała Smitha, "czy wszystko w porządku".