Aneta Glam w relacji na InstaStory w środę (25 października) zdecydowała się podzielić swoimi emocjami związanymi z Caroline Derpienski. Bohaterka programu "Żony Miami" twierdzi, że młoda celebrytka nie daje jej spokoju od miesięcy. Wspomniała o prześladowaniu i agresji. "Myślałam, że może ta dziewucha po jakimś czasie się uspokoi i znajdzie sobie własny styl życia lub inną ofiarę, ale jednak uparła się na mnie i jest coraz gorzej" – zwierzyła się.
Reklama.
Reklama.
Konflikt między Caroline Derpienski a Anetą Glam, wydaje się nie mieć końca, a obie mieszkanki Miami zdają się nie mieć zamiaru zaprzestania wzajemnych ataków. Obie panie regularnie wymieniają negatywne uwagi zarówno na Instagramie, jak i podczas wywiadów.
W minioną środę Glam opublikowała na swoim Instagramie długie oświadczenie na temat młodszej celebrytki. Tym razem postawiła sobie za cel wykazanie, że Derpienski nie tylko ją prześladuje, ale również naśladuje.
Najpierw Aneta zamieściła filmik, na którym wyraża swoje przemyślenia o Elonie Musku i idei, że bogaci ludzie nie muszą otaczać się luksusowymi torebkami. Potem pokazała fragment wypowiedzi Caroline, podobno z dnia następnego, w którym modelka porusza kwestię wspomnianego biznesmena, argumentując, że w rzeczywistości dobra materialne są bez znaczenia.
"Elon Musk, który mógłby kupić cały świat, najbogatszy facet na ziemi, nie kupuje wcale Gucci, nie kupuje wcale Louis Vuitton. Nie obraża nikogo, że ma coś tańszego, tylko żyje swoim życiem. Poświęca czas i umysł na biznesy, a nie ciągnie kogoś w dół" – mówiła na nagraniu Caroline.
"Żona Miami", która jest związana od wielu lat z multimilionerem Georgem, postanowiła rozprawić się z Caroline na InstaStory.
"Widzicie, z czym ja się użeram od miesięcy. Prześladowanie i kopiowanie każdego aspektu mojego życia, każdego słowa, każdego kroku. A to, czego nie uda się jej skopiować, bo nie ma wystarczających środków lub rozumu, jest automatycznie oczerniane" – pożaliła się.
"Jest moim prześladowcą od dawna. Od czasu jak zobaczyła mnie w 'Żonach Miami' ma totalną obsesję"– stwierdziła.
Aneta podkreśliła, że Caroline nieustannie psuje jej krew i ją niepokoi. "Na co dzień ukrywam te emocje, jestem bardzo pogodną osobą i pokazuję na Instagramie moje kolorowe życie, więc trudno wam sobie wyobrazić, że ktoś taki jak ja może czuć się nękany" – zaznaczyła.
Aneta miała nadzieję, że po jakimś czasie zaczepki znudzą się Derpienski, ale tak się nie stało.
"Myślałam, że może ta dziewucha po jakimś czasie się uspokoi i znajdzie sobie własny styl życia lub inną ofiarę, ale jednak uparła się na mnie i jest coraz gorzej. Doszło już do takiej agresji i psychopatii, że nie mogłam już tylko na to patrzeć i dawać jej robić ze mną tak jak z innymi, co chce. Dlatego zdecydowałam się na zdemaskowanie jej oszustw i fałszywego życia, żeby nie zaszkodziła większej liczbie osób" – wyjaśniła.
"Bo atakuje wszystkich do dookoła, a w szczególności tych, którzy mają prawdziwe życie, sukcesy i związki. Atakuje najbardziej wartościowych ludzi, jednocześnie promując głupotę, pustotę, pychę i fałsz. Nie tylko wszyscy mają już tego cyrku dość" – oznajmiła.
"Żona Miami" podkreśla, iż czuje się wyczerpana postępowaniem Caroline, co skłoniło ją do rozpoczęcia z nią konfliktu w sieci. Dodatkowo wyraża obawę o młodych ludzi, zwłaszcza o młode dziewczyny, które śledzą treści publikowane przez Derpienski.
"Ona ma zły wpływ na młode, nieukształtowane jeszcze dziewczyny, którym wmawia, że w życiu trzeba być tylko pustą idiotką i ganiać za dolarami. Jest to chore i niebezpieczne" – zagrzmiała.
Podsumowując, dodała: "Pomijając niedogodności z nią związane, będę walczyć o to, by nie zepsuła i nie ściągnęła na gó*nianą drogę naszych pięknych rodaczek i żeby nie pogubiły się w życiu tak jak ona".
Redaktorka, reporterka, koordynatorka działu show-biznes. Tematy tabu? Nie ma takich. Są tylko ludzie, którzy się boją. Szczera rozmowa potrafi otworzyć furtkę do najbardziej skrytych zakamarków świadomości i rozjaśnić umysł. Kocham kolorowych i uśmiechniętych ludzi, którzy chcą zmieniać szarą Polskę. Chcę być jedną z tych osób.
To jest bardzo męczące i stresujące. Wierzcie mi, to jest bardzo uciążliwe, wiedzieć, że ktoś cały czas cię obserwuje, naśladuje i nienawidzi za to, że nie jest tobą. Wyobraźcie sobie być w mojej sytuacji chociaż przez tydzień. A ja to mam na co dzień, prześladowanie i agresja. A później, jak ją demaskuję za kłamstwa i oszustwa, to odwraca kota ogonem i mówi, że to ja ją nękam. To ja jestem od miesięcy nękana, prześladowana i wyzywana. Tylko na początku to olewałam i nie mówiłam o tym, więc nie zauważyliście. Ale to już za daleko zaszło, nie mogę już tego znieść. Czuję się, jakbym każdego dnia była okradana z mojej osobowości, wręcz odbieram to jako gwałt na moją osobę.