Ostatnio norweska studentka (obecnie zawieszona) WUM Marie Andersen przyszła na jeden z propalestyńskich wieców w Warszawie z antysemickim banerem. Okazuje się, że na tej uczelni jest więcej studentów, którzy mają radykalne poglądy i chwalą się nimi w mediach społecznościowych. Pokazał to ambasador Izraela w Polsce.
Reklama.
Podobają Ci się moje artykuły? Możesz zostawić napiwek
Teraz możesz docenić pracę dziennikarzy i dziennikarek. Cała kwota trafi do nich. Wraz z napiwkiem możesz przekazać też krótką wiadomość.
Izraelski ambasador alarmuje ws. antysemickich zachowań studentów WUM
"To nie tylko Norweżka. Więcej studentów Warszawskiego Uniwersytetu Medycznego wspiera antysemicki dżihadyzm. Oczekujemy, że zostaną podjęte wobec nich odpowiednie kroki" – taki wpis dodał ambasador Izraela w Polsce Yacov Livne.
Dołączył też screeny z mediów społecznościowych, które mają pokazywać studentów WUM. Na jednym z nich widzimy mężczyznę o nicku Tareq WUM, który pozuje z bronią, a w podpisie widzimy flagi Palestyny. Na kolejnym ktoś wyraża radość z tego, co wydarzyło się na pustyni na południu Izraela, gdzie odbywał się festiwal muzyczny. Zginęło tam wielu Izraelczyków.
Na kolejnym screenie możemy przeczytać coś na kształt "modlitwy" za powiedzenie Palestyny. "Boże, obdarz lud Palestyny zwycięstwem, chwałą i siłą. (...) Pojmij ich jeńców. Boże, daj zwycięstwo ich mudżahedinom w Twojej sprawie" – brzmi jej fragment.
Livne spotkał się z władzami WUM
Ambasador Izraela pod koniec października spotkał się w tej sprawie z władzami WUM. "Studenci medycyny z Izraela na Uniwersytecie Warszawskim są narażeni na groźby ze strony studentów, którzy wyrażali antysemityzm i wspierali Hamas. Na spotkaniu z rektorem powiedziałem, że oczekujemy natychmiastowych działań przeciwko zwolennikom terroryzmu i antysemityzmu na uniwersytecie" – przekazano w relacji z tej rozmowy.
W ostatnim czasie rektor Warszawskiego Uniwersytetu Medycznego prof. Zbigniew Gaciong zdecydował z tego względu o zawieszeniu studentki-antysemitki z Norwegii. Marie Andersen pojawiła się ponad dwa tygodnie temu na propalestyńskim marszu z wulgarnym, nawołującym do nienawiści plakatem. "Utrzymuj świat w czystości" – napisano na tym transparencie. Narysowano na nim również Gwiazdę Dawida wyrzuconą do kosza.
W Warszawie od czasu ponownej eskalacji na linii Hamas-Izrael odbywają się nie tylko propropalestyńskie manifestacje. W weekend w Warszawie spotkali się też aktywiści proizraelscy.
– Toczymy walkę między cywilizacją a barbarzyństwem. Obojętność i hipokryzja nie są polityką, ale reakcją tchórzy, która sprowadzi barbarzyństwo do naszych domów. Odpowiedzialni przywódcy wiedzą, że jeśli mamy przetrwać jako cywilizacja, musimy walczyć z barbarzyństwem i zwyciężyć – powiedział tam izraelski ambasador.
I dodał: – Obiecaliśmy „Nigdy więcej” i mówiliśmy poważnie. Izrael wyeliminuje Hamas, tak jak świat wyeliminował nazistowskie Niemcy i ISIS. Kiedy Hamas zostanie pokonany, świat będzie bezpieczniejszy, a ludzie w Gazie będą wolni od morderczej dyktatury. Spod Pomnika Bohaterów Powstania w Getcie Warszawskim mówimy: Odrobiliśmy lekcję.
Absolwentka dziennikarstwa na UMCS i Uniwersytecie Warszawskim. Przez kilka lat związana z Polską Agencją Prasową. Obecnie reporterka newsowa w naTemat.pl.