Swoją poniedziałkową decyzją Andrzej Duda dał obozowi Zjednoczonej Prawicy nieco optymizmu. Wraz z dobrym humorem wróciło niestety ich typowe podejście do osób o innych poglądach. Rzekomy triumf nad koalicją partii demokratycznych w specyficzny sposób postanowił świętować w mediach społecznościowych minister-członek Rady Ministrów Michał Wójcik.
Reklama.
Podobają Ci się moje artykuły? Możesz zostawić napiwek
Teraz możesz docenić pracę dziennikarzy i dziennikarek. Cała kwota trafi do nich. Wraz z napiwkiem możesz przekazać też krótką wiadomość.
Ruch ten oczywiście nie znajduje uzasadnienia w sejmowej arytmetyce, bo za prezydenckim faworytem w Sejmie X kadencji stanie zaledwie 194 z 460 posłów. Media na Zachodzie mówią wprost, że polskiej głowie państwa chodzi tylko o to, aby opóźnić przekazanie władzy ekipie Donalda Tuska.
Michał Wójcik o "wyciu papierowych serduszek"
W obozie Zjednoczonej Prawicy wielu polityków zareagowało jednak tak, jakby kolejną kadencję za sterami mieli w kieszeni. Do tego grona należy minister-członek Rady Ministrów Michał Wójcik. "Od rana straszne wycie papierowych serduszek po wczorajszej decyzji. Zabawne" – czytamy w jego wpisie w mediach społecznościowych.
O co chodzi z "papierowymi serduszkami", którymi słynny minister bez teki pogardliwie nazywa "wyjące" osoby o innych poglądach? To nawiązanie do symbolu, który w kampanii wyborczej wykorzystywała Koalicja Obywatelska. Kandydaci i sympatycy tej formacji chętnie przyklejali sobie biało-czerwone serduszka.
WpisMichała Wójcika natychmiast wywołał falę komentarzy. Sympatycy Zjednoczonej Prawicy oczywiście gratulują ministrowi, ale większość komentujących przypomina mu raczej o powiedzeniu "ten się śmieje, kto się śmieje ostatni".
"Zabawnie to dopiero będzie, jak zaczną wyć ci wszyscy, którzy od wczoraj żyją w błogim przekonaniu, że trzecią kadencję macie w kieszeni"; "Ja poczekam na wycie prawaków po głosowaniu"; "Zabawne, to jest jak premier i prezydent tego kraju nie ogarniają arytmetyki na poziomie szkoły podstawowej" – to tylko wycinek z tych odpowiedzi, które nadają się do zacytowania.
Nie brakuje też mniej lub bardziej delikatnych sugestii, iż minister Wójcik okazuje pogardę ponad 11 mln "papierowych serduszek", które 15 października oddały głos na Koalicję Obywatelską, Trzecią Drogę i Lewicę.