Grzegorz Borys wysyłał SMS-y do matki. Ich treść była bardzo niepokojąca
redakcja naTemat
07 listopada 2023, 18:29·1 minuta czytania
Publikacja artykułu: 07 listopada 2023, 18:29
W poniedziałek znaleziono ciało Grzegorza Borysa. Kolejnego dnia śledczy podali, iż "bezpośrednią przyczyną śmierci Grzegorza Borysa było utonięcie". Media odkrywają jednak nowe szczegóły z tej sprawy – w tym SMS-y, które wysyłał do matki.
Reklama.
Reklama.
Trójmiejska "Gazeta Wyborcza" podaje we wtorek, że kilka dni przed tym jak Grzegorz Borys miał zabić syna, napisał niepokojące SMS-y do swojej matki.
Pojawiły się informacje SMS-ach Borysa do matki
"Ich treść świadczy o tym, że już wtedy wiedział, że zabije, choć niejasno zapowiadał, że nie chce zrobić tego, co się wydarzy. Przepraszał i tłumaczył, że "być może się jeszcze zobaczymy" – czytamy w tekście "GW".
Co więcej, gazeta ustaliła, że ojciec Borysa także nie żyje. Mężczyzna leczył się psychiatrycznie. – Przypuszczamy, że podłożem zbrodni Grzegorza Borysa także była choroba psychiczna. Ale to tylko przypuszczenia, bo on sam się nie leczył – powiedział rozmówca dziennika.
Znane są już wstępne wyniki sekcji zwłok
Przypomnijmy: we wtorek poznaliśmy wstępne wyniki sekcji zwłok Grzegorza Borysa, mężczyzny. – Bezpośrednią przyczyną śmierci Grzegorza Borysa było utonięcie – przekazała Onetowi prok. Grażyna Wawryniuk z Prokuratury Okręgowej w Gdańsku.
Jak dodała, "na skroniach ujawnione zostały dwie rany od postrzału z broni pneumatycznej, prawdopodobnie na sprężony gaz, niemające związku ze śmiercią".
Z informacji przekazanych przez prok. Grażynę Wawryniuk Onetowi wynika też, że "w trakcie sekcji na przedramionach, udach i szyi natrafiono na płytkie i powierzchowne rany cięte". W ocenie śledczych są to rany "charakterystyczne dla osób podejmujących próby samobójcze".