Podróżujący na własną rękę po Republice Południowej Afryki Amerykanin, zdał się na nawigację podczas pokonywania trasy z Kapsztadu do miejscowości Hermanus. GPS niestety zaprowadził go do bardzo niebezpiecznego miasta Nyanga, aby mógł ominąć korek. Mężczyzna został tam postrzelony w twarz.
Reklama.
Reklama.
Do incydentu doszło w niewielkim miasteczku Nyanga w Republice Południowej Afryki. Turysta wynajął samochód tuż po wylądowaniu samolotu i chciał wybrać się do słynącej z możliwości obserwowania wielorybów miejscowości Hermanus. Nawigacja samochodowa w celu ominięcia korka na głównej trasie poprowadziła go do Nyanga, co turysta też uczynił. Nie wiedział, że jest ono nazywane "stolicą morderstw" w RPA.
Podczas przemierzania trasy, do jego samochodu niespodziewanie podeszło czterech mężczyzn, a następnie go okrążyło. Jeden z nich, bez żadnego ostrzeżenia wystrzelił z broni prosto w jego twarz. Przestępcy wyrzucili go z samochodu i ukradli pojazd, wraz z bagażem, który się w nim znajdował.
55-letni Walter Fischel długo dochodził do siebie w szpitalu. Jak podał dziennik The Sun, w jego szyi umieszczono rurkę tracheostomijną. W wyniku postrzelenia doznał on licznych obrażeń, między innymi złamana została żuchwa, a na jego twarzy widoczna jest
dziura po kuli. Mimo wszystko można tu mówić o ogromnym szczęściu. Gdyby kula przebiła się kilka centymetrów wyżej, mężczyzna mógłby nie żyć.
Nyanga to jedno z najbardziej niebezpiecznych miejsc w RPA. Wysoki wskaźnik brutalnej przestępczości w Nyanga sprawił, że obszar ten zyskał przydomek „stolicy morderstw Republiki Południowej Afryki” z 289 zarejestrowanymi zabójstwami w latach 2018/2019 i utrzymywała ten status aż do 2022 roku, kiedy został on przejęty przez inny rejon.
W okresie pięciu lat poprzedzających 2018 rok, na terenie obrębu odnotowano ogółem 1473 zabójstw.
Do roku 2022 liczba zarejestrowanych zabójstw spadła do 203. W związku z licznymi incydentami, w tym z wyżej opisanym, Mapy Google ogłosiły, że nie będą już polecać tras przez ten obszar. Teren został uznany za niebezpieczny z powodu szeregu brutalnych incydentów wymierzonych w kierowców, w tym ich śmierć podczas strajku taksówek, który miał miejsce w tym roku.