Reklama.
Jeden z wykładowców Uniwersytetu Adama Mickiewicza w Poznaniu postanowił w dość nietypowy sposób walczyć z plagiatami. Przy swoim gabinecie wywiesił kartkę, w której informuje, że "od dzisiaj będzie wywieszał na tablicach, we wszystkich budynkach kampusu, imiona i nazwiska oraz imiona rodziców itp. Wszystkich tych, którzy zdecyduję się (…) postępować jak złodzieje, oszuści, po prostu lenie śmierdzące i palanci".
Od dzisiaj będę wywieszał na tablicach, we wszystkich budynkach kampusu, imiona i nazwiska oraz imiona rodziców itp. Wszystkich tych, którzy zdecydują się (…) postępować jak złodzieje, oszuści, po prostu lenie śmierdzące i palanci. Oddając mi prace pisemne podpisane własnym nazwiskiem a skopiowane skądkolwiek. (…) Pedagog i złodziej to się wzajemnie wyklucza. Przypisywanie sobie cudzych utworów jest kradzieżą CZYTAJ WIĘCEJ