Chociaż program "Kabaret na żywo" przestał być emitowany w Polsacie, jego twórcy nadal pamiętają o swoich sympatykach. W związku z tym opublikowali nowy skecz w formie słuchowiska, w którym Robert Górski i jego zespół ostro krytykują ustępującą władzę. W najnowszym materiale, jak to zwykle bywa, skupili się na prezydencie, a tym razem również na Mateuszu Morawieckim.
Reklama.
Reklama.
Robert Górski udostępnił kolejne słuchowisko. Skecz o Dudzie i Morawieckim
W niedzielę (19 listopada) na YouTube wylądowało kolejne słuchowisko pt. "Andrzej - Mateusz". "Kochani! Dziękuję za tak ciepłe i liczne przyjęcie naszych słuchowisk (na razie to jedyna forma, w jakiej możecie zapoznać się z ocenzurowaną twórczością Młodych i Moralnych)" – napisał Górski na Instagramie.
"Tu i ówdzie spadł śnieg, wobec tego zapraszam na mój kanał na YouTube na słuchowisko 'Z Andrzejem na nartach'. Zróbcie sobie zimową herbatę i posłuchajcie, jak w ramach zbliżającego się cyklu pożegnań do Andrzeja przychodzi Mateusz z nietypowym prezentem. W zamian otrzymuje nietypową propozycję jak się wykaraskać z hucpy z rządową większością, co więcej – wykaraskać z twarzą…" – tak satyryk zachęcił fanów do odsłuchu skeczu.
W skeczu przedstawiono scenę, w której były, a zarazem potencjalny przyszły premier, Mateusz Morawiecki w trakcie rozmowy z prezydentem Andrzejem Dudą w końcu ujawnia prawdziwe powody, dla których dążył do utworzenia rządu, który i tak nie będzie miał większości w parlamencie.
– Żeby sobie poprzedłużać okresy wypowiedzeń, poprzechodzić na emeryturę albo w stan spoczynku, chapnąć, ile się da – tłumaczył. – Czyli wyszedłem na durnia? – zapytał prezydent. – Już cię dawno gorzej nazywali i wygrywali w sądzie... – odparł premier.
Nieco ponad 4-minutowy skecz audio w wykonaniu Roberta Górskiego i Pawła Koślika w niespełna dobę od publikacji zanotował ponad 450 tys. odsłon. "A to jest skecz czy taśmy prawdy?"; "Genialne podsumowanie!"; "Ten dialog to cudo" – czytamy w komentarzach.
"Żegnamy się z Polsatem. Poszukamy okna w internecie"
Wspomnijmy, że na początku listopada kabareciarze, którzy przez ostatnie lata współtworzyli program "Kabaret na żywo" dla Polsatu, ogłosili oficjalnie jego zakończenie. W oświadczeniu opublikowanym 10 listopada w mediach społecznościowych wyrazili żal, stwierdzając, że ich twórczość stała się celem cenzury.
Robert Górski później w wywiadzie stwierdził, że kabareciarze odnajdą swoją scenę w innym miejscu, jeżeli nie w Polsacie, to w innej telewizji, przy czym przywołał również Telewizję Polską jako potencjalną opcję.
"Żegnamy się z Polsatem. Poszukamy okna w internecie. Zaczynaliśmy w TVP, możemy do niej wrócić, jeśli znów będzie to telewizja publiczna" – podkreślił kabareciarz w rozmowie z serwisem Press.pl.
Potem w rozmowie z Jastrząb Post Górski zdradził, jak obecnie czuje się z zaistniałą sytuacją. Z tego, co można zrozumieć z jego wypowiedzi, całkowicie zmienił swoje nastawienie do decyzji szefostwa telewizji Polsat. Jak sam wspomniał, zdecydował się podjęcie pewnych kroków. Ma to być ukłonem w kierunku widzów programu "Kabaret na żywo. Młodzi i Moralni".
"Przedtem byłem zły, teraz właściwie mam to w nosie. Przechodzę różne takie fazy, potem pewnie będę się z tego chyba śmiał, a może nawet już to robię. To nic, trudno, odpoczniemy sobie i tak mieliśmy zrobić sobie przerwę, więc właściwie jest to nam na rękę. Tylko ludzi mi szkoda, bo mieliśmy naprawdę fajne rzeczy, a oni tego nie zobaczą" – przyznał lider Kabaretu Moralnego Niepokoju.
Były gospodarz "Kabaretu na żywo" zdradził, czy czuł się zaskoczony zmianami ramówkowymi. "Nie spodziewałem się. Nikt nam tego nie uzasadniał, nie zapowiadał, więc byliśmy zaskoczeni tym. No tak, czegoś takiego jeszcze nie przeżyłem, ale zawsze musi być ten pierwszy raz" – oznajmił.
Redaktorka, reporterka, koordynatorka działu show-biznes. Tematy tabu? Nie ma takich. Są tylko ludzie, którzy się boją. Szczera rozmowa potrafi otworzyć furtkę do najbardziej skrytych zakamarków świadomości i rozjaśnić umysł. Kocham kolorowych i uśmiechniętych ludzi, którzy chcą zmieniać szarą Polskę. Chcę być jedną z tych osób.