Szymon Hołownia w czasie swojej konferencji zwrócił się do Mateusza Morawieckiego. Premier wcześniej deklarował chęć spotkania z marszałkiem Sejmu "jeśli ten się zgodzi". Hołownia odpowiedział, że wydarzy się to, ale pod pewnymi warunkami. – (...) Dojdzie do takiego spotkania, zaraz po tym, jak wyklaruje się jego status – zapowiedział.
Reklama.
Podobają Ci się moje artykuły? Możesz zostawić napiwek
Teraz możesz docenić pracę dziennikarzy i dziennikarek. Cała kwota trafi do nich. Wraz z napiwkiem możesz przekazać też krótką wiadomość.
– Chcę zapewnić pana premiera, że dojdzie do takiego spotkania, zaraz po tym, jak wyklaruje się jego status. Kiedy nowy rząd zostanie przez niego sformułowany i zaprzysiężony przez prezydenta, to niezwłocznie się z nim spotkam – powiedział Hołownia w czasie konferencji.
Marszałek Sejmu zapowiedział, z jakimi kwestiami, wymagającymi wyjaśnienia zwróci się do Mateusza Morawieckiego. – Zadam panu premierowi pytanie, dlaczego nie wpłynęła ustawa budżetowa, bo wpłynęła tylko ustawa okołobudżetowa – powiedział Hołownia.
Poruszył również temat zerowego VAT-u na żywność, sugerując, że PiS może robić coś, z czym nie do końca zgadza się sam Morawiecki. Hołownia stwierdził, że wczoraj wieczorem otrzymano "wrzutkę, bo inaczej się tego nie da nazwać" na ten temat.
– To będzie kolejne pytanie do pana premiera. Dlaczego, jeśli jego posłowie składają poprawkę o konieczności przedłużenia 0 proc. VAT na żywność, to dlaczego pan premier nie uwzględnił zerowego VAT-u na żywność w budżecie, który złożył do Sejmu? — pytał Hołownia.
– Czy to jest tak, że jego ugrupowanie polityczne robi coś w poprzek premiera? – dodał. Hołownia zauważył, że premier w wywiadzie powiedział, że może tę kwestię rozwiązać rozporządzenie. – Rozumiem więc, że w ten sposób zabezpieczy zerowy VAT na żywność dla Polek i Polaków – stwierdził.
Mateusz Morawiecki pokornie do Hołowni
Przypomnijmy, że z propozycją spotkania jako pierwszy wyszedł Mateusz Morawiecki. Na konferencji prasowej 20 listopada premier wyznał również, że ma postulat do marszałka Sejmu Szymona Hołowni, z którym chciałby się spotkać. O ile ten "byłby skłonny go przyjąć". Pojawiły się głosy, że Morawiecki dawno nie brzmiał tak pokornie.
Poza tym podkreślał, że pragnie "porozumienia ponad podziałami" i zapraszał parlamentarzystów innych formacji do jego rządu, który: "będzie rządem eksperckim, ponadpartyjnym, by móc realizować te postulaty". Przypomnijmy, że ze "specjalnej misji" Morawieckiego mają śmiać się nawet w jego partii. Politycy PiS-u zdają sobie bowiem sprawę, że szanse na to są raczej niskie.
– Mam konkretne propozycje dla polskich rodzin, zgłosimy je na najbliższym posiedzeniu Sejmu – dodał w czasie swojej konferencji Morawiecki, zapowiadając złożenie przez PiS projektów ustaw ws. przedłużenia wakacji kredytowych na 2024 rok oraz zamrożenia cen energii elektrycznej na 2024 rok.
Ponownie nawiązał do Szymona Hołowni, wskazując, że ten zadeklarował, iż w obecnym Sejmie nie będzie "zamrażarki" dla projektów ustaw, które nie są składane przez większość parlamentarną. – Rząd pracuje, Sejm też powinien – mówił.