PiS po wyborach nie ma większości, aby utworzyć rząd. Po 15 października pojawiły się w tej partii głosy krytyczne ws. tego, co się wydarzyło. – Za dużo arogancji, za mało skromności – stwierdził dosadnie gdański poseł PiS Kacper Płażyński.
Reklama.
Podobają Ci się moje artykuły? Możesz zostawić napiwek
Teraz możesz docenić pracę dziennikarzy i dziennikarek. Cała kwota trafi do nich. Wraz z napiwkiem możesz przekazać też krótką wiadomość.
Przypomnijmy: w tegorocznych wyborach PiS zdobyło 194 mandaty. – Myślę, że zrobiliśmy świetny wynik, ale przegraliśmy wybory. To też trzeba jasno powiedzieć – powiedział w rozmowie w Polsat News Kacper Płażyński.
Poseł PiS krytycznie o tym, dlaczego partia przegrała wybory
Polityk PiS mówił też o błędach jego partii ws. wyborów. – Ja uważam, że w dużej mierze to, że przegraliśmy, to było właśnie takie zużycie władzy. Za dużo arogancji, za mało skromności – stwierdził.
I dodał: – Najprościej mówiąc: po ośmiu latach myślę, że każdy naród – również Polacy –oczekuje tego, że politycy zachowają więcej skromności, a po prostu nie zaczną odfruwać, a niektórzy zaczęli odfruwać. Myślę, że nie jakieś wielkie geopolityki, nie jakieś kluczowe, strategiczne posunięcia, tylko takie małe rzeczy spowodowały, że zabrakło nam tych 2-3 proc.
To niejedyny taki głos w ostatnim czasie. – Ten nowy program rządu na najbliższą kadencję ma być pewną kompilacją najważniejszych propozycji programowych tych partii, które mają pewne zbieżne punkty. Tam są nie tylko propozycje z programu PSL-u, ale również i z partii Szymona Hołowni, i z Lewicy – powiedział kilka dni temu w RMF FM Michał Dworczyk.
– Na początku trzeba pokazać program, a potem szukać tych posłów, którzy są gotowi ten program realizować – podkreślił były szef KPRM i zaufany człowiek premiera Mateusza Morawieckiego.
Również Dworczyk ostatnio skrytykował PiS
W trakcie rozmowy Dworczyk pokazał jednak, że bardziej twardo stąpa po ziemi w odróżnieniu od niektórych kolegów z partii i zdaje sobie sprawę, że wynik uzyskany przez PiS 15 października to nie jest wygrana. Pozwolił sobie nawet na ocenę tego rezultatu i przyczyn.
– Tłuste koty to jeden z tych błędów, których nie udało się uniknąć. Pewien brak pokory, który czasami był widoczny, czy nadmierna pewność siebie, na pewno w ciągu tych ostatnich lat też przyniosła konsekwencje – stwierdził szczerze polityk PiS.
– Powinniśmy lepiej wsłuchiwać się w głos Polaków, zwłaszcza ludzi młodych, kobiet – tych grup, w których poparcie dla PiS-u gwałtownie spadło – dodał Dworczyk.
Rząd na razie próbuje utworzyć Mateusz Morawiecki, ale zapewne wkrótce swoją szansę zyska Donald Tusk, gdyż PiS nie ma większości. Polaków ostatnio zapytano za to, czy rząd partii obecnej opozycji przetrwa. Badanie w tej sprawie wykonał United Surveys dla Wirtualnej Polski.
Wyniki sondażu wskazały, że ponad połowa badanych, czyli dokładnie 51,2 proc. jest zdania, że sojusz wytrwa cztery lata. Odpowiedzi "zdecydowanie tak" udzieliło 25,3 proc. respondentów, a "raczej tak" 25,9 proc.
Przeciwnego zdania jest 32,5 proc. badanych, w tym "raczej nie" odpowiedziało 11,6 proc., a "zdecydowanie nie" 20,9 proc. Polaków. Zdanie na temat trwałości koalicji nie miało 16,3 proc. respondentów.
Absolwentka dziennikarstwa na UMCS i Uniwersytecie Warszawskim. Przez kilka lat związana z Polską Agencją Prasową. Obecnie reporterka newsowa w naTemat.pl.