Żołnierze wyklęci, II wojna światowa czy Powstanie Warszawskie, to coraz częściej pojawiające się tematy w polskim hip hopie. I choć historia nie kojarzy się z szerokimi spodniami chłopaka spod bloku, to młodzi ludzie coraz częściej sięgają po nią w swoich tekstach. – Wśród raperów ujawniają się prawicowe nurty – mówi Maciej Dziedzic, specjalista ds. marketingu muzycznego w hip hopie.
Hip hop to muzyka, która w szczególny sposób wyraża problemu nurtujące jej twórców. Kiedyś kojarzono hip hop z ciągłym narzekaniem na otaczającą rzeczywistość, która odbiera ludziom nie tylko chęci, ale i możliwości do działania. Godziny spędzone pod blokiem, szerokie spodnie i kontakty z narkotykami, to stereotyp, który powoli zmienia swoje oblicze.
Gośćmi programu "Bliżej" Jan Pospieszalskiego byli między innymi członkowie mokotowskiej grupy Hemp Gru. Audycja była poświęcona żołnierzom wyklętym. Hiphopowcy głośno mówili o konieczności przypominania o polskiej historii, co sami robią choćby w utworze "Zapomniani Bohaterowie"
Manifestacja poglądów czy edukacja?
Trudno wyobrazić sobie skuteczniejszą drogę, aby dotrzeć do młodych ludzi. Hip hop to dla wielu z nich niemalże wyznacznik wartości, których nie chcą szukać w domu czy szkole. Rapowanie o historii ma bez wątpienia walory edukacyjnie, które wielu ludziom z pewnością nie kojarzą się z hip hopem. – To, że sięgają do naszej historii, jest po prostu świetne – mówi nam Maciej Dziedzic, zajmujący się na co dzień marketingiem w hip hopie. – Jestem jednak przeciwny manifestowaniu poglądów patriotycznych. Raperzy mają oczywiście prawo do wypowiadania swoich poglądów, ale osobiście wolę neutralne utwory o Polsce – mówi Dziedzic.
Według blogera naTemat nie jest przypadkiem, że w programie Jana Pospieszalskiego pojawili się hiphopowcy. Jego zdaniem, wpisuje się to w zjawisko, które od pewnego czasu obserwujemy w hip hopie. – Obecnie widoczna jest tendencja do ujawniania prawicowych nurtów wśród raperów. Są one coraz głośniej wygłaszane, przez coraz większą liczbę zespołów. Nie oznacza to, że prawicowych przejawów nie było również wcześniej – mówi Dziedzic.
Nasz bloger wymienia choćby takie grupy jak Zjednoczony Ursynów czy też rapera Eldo, który jego zdaniem, jest "głównym historykiem polskiego hip hopu". Według Macieja Dziedzica, hip hop praktycznie od swojego powstania był odbiciem pewnych tendencji, które uwidaczniały się również na innych polach społecznej aktywności. To nie przypadek zatem, że w obliczu zamieszek podczas Święta Niepodległości czy rodzącego się Ruchu Narodowego, również do hip hopu coraz mocniej przedzierają się prawicowe tendencje.
Utwór, który w emocjonalny sposób przypomina historię żołnierzy wyklętych, można usłyszeć z ust rapera Tadek Firma Solo. – Cieszę się, że tak wielu hiphopowców wspomina o Polsce. Wolałbym jednak, aby nie wyglądało to tak, jak u Tadka. Dla mnie jest on prawicowym raperem, za bardzo prawicowym – komentuje Maciej Dziedzic.
Polski rap przesiąknął polityką?
Z pewnością nie. Nie da się wyszczególnić w hip hopie jakiejś ogólnej tendencji do angażowania się w sprawy polityczne. Jednak duża część tego środowiska wyraża swoje niezadowolenie z otaczającej rzeczywistości. Czy minął już czas, że hiphopowiec to chłopak z blokowiska? – Jeśli powiem, że minął, to obrazi się na mnie połowa rapowego środowiska. Jeśli powiem, że nie, to obrazi się na mnie druga połowa – stwierdza Maciej Dziedzic.
– Hip hop zawsze będzie był obecny w polskich blokach, ale nigdy nie był tylko w nich. Kiedyś hip hop wypłynął na negatywnym zdaniu o polityce i zdarzeniach z życia, które wymagały omówienia. Dobrze, że raperzy mają też chęć wyrazić zdanie na inny temat, który jest rzadziej poruszany, czyli na temat historii – mówi Dziedzic. Jego zdaniem nie da się też wyodrębnić przechylenia na lewą ani na prawą stronę. – Nie ważne, po której jest się stronie, na prawicy, czy lewicy. Najważniejsza jest w tym wszystkim muzyka – podsumowuje dziedzic.
Młodzi myślą, że wszystko im dano
Zapomnieli ile krwi tu przelano
Ile potu, ile łez wsiąkło w tą ziemię
Przypominamy by nie zasnuła mgła i zapomnienie
Nie podważajcie roli powstań śląskich
Szacunek dla zrywów Wielkopolski
Nie mówcie, że powstanie warszawskie niepotrzebne
Że na marne tysiące te poległe
Nie zapomnimy, kto wtedy stał za rzeką
I że Zachód oddał Słowian Sowietom
Ku waszej pamięci Żołnierze Wyklęci
Komuniści mordowali, teraz chodzą uśmiechnięci
Dla nich wrogiem był śmiertelnym kto o wolną Polskę walczył
Za zdradę się nachapali, że na zawsze im wystarczy
Wy walczyliście do końca aż wróciliście na tarczy
Ja nie wstydzę się polskości, nigdy i za żadne skarby
Kładli z dumą swoje życie na ten szaniec jak kamienie
Polegli w nierównej walce lecz mieli czyste sumienie
To jest przeciw tch co plują na ofiarę Waszej śmierci
Za walkę o wolną Polskę chcą wymazać Was z pamięci