Reklama.
Ochrona polszczyzny jako wspólnego dobra i podstawy naszej tożsamości jest zapisana w ustawie o języku polskim z 1999 roku. Obowiązuje jednak tylko na papierze. Zwroty takie jak "apartments", "financial centres”, "sales" i "key account executives" to już prawdziwa plaga.
Strzec poprawności używania języka polskiego mają m.in. Inspekcja Handlowa oraz Państwowa Inspekcja Pracy. Przedstawiciele PIP nie przypominają sobie, aby kogoś ukarali. Z kolei Inspekcja Handlowa w Warszawie w ubiegłym roku złożyła do sądów trzy wnioski o ukaranie. Dodatkowo nałożyła 45 mandatów na łączną kwotę 10 950 zł. Na 1277 kontroli nieprawidłowości dopatrzyła się w 99 przypadkach. CZYTAJ WIĘCEJ
Zwracamy uwagę, przekonujemy, apelujemy. Nie możemy jednak nikogo do niczego zmusić. CZYTAJ WIĘCEJ