Kolejna afera z udziałem Wersow. Odpowiedziała na zarzuty projektantki
Kolejna afera z udziałem Wersow. Odpowiedziała na zarzuty projektantki Fot. Artur Zawadzki/REPORTER
Reklama.

Wersow od pewnego czasu nie narzeka na nudę. Przypomnijmy, że influencerka wraz z partnerem powitali na świecie córkę, Maję. Od tego czasu stara się łączyć życie prywatne z zawodowym, co nie jest wcale proste. Jednak od pewnego czasu postanowiła podążać bardziej ścieżką kariery muzycznej. Dopiero co ogłosiła, że już niebawem premierę będzie miał jej najnowszy album.

Influencerka w tym samym czasie zaskoczyła swoich fanów, zapowiadając trasę koncertową, która będzie promowała jej debiutancki krążek. W sobotę (25 listopada) Wersow opublikowała na swoim Instagramie rolkę, na której pozowała do zdjęć w oryginalnej, niebieskiej bluzie.

Pod postem natychmiastowo wybuchła burza w komentarzach. Wielu użytkowników nawoływało, by celebrytka oznaczyła projektantkę, która zaprojektowała ubranie. Głos zabrała również sama zainteresowana.

Kolejna afera z udziałem Wersow. Odpowiedziała na zarzuty projektantki

Zuzanna Gwiazda odpowiedziała na komentarz jednego z internautów. Ten zażądał wówczas dowodu współpracy Wersow z projektantką. Artystka poinformowała, że nie zamierza udostępniać publicznie prywatnych dokumentów. Jednak zdradziła, że influencerka wystąpiła w jej projektach w ramach "barteru".

"Dwie takowe umowy zostały ze mną podpisane przy dwurazowym wypożyczeniu projektów. Nie dostałam za to ani złotówki, gdyby wypożyczenie było płatne, brak oznaczenia nie byłby problemem" – napisała Gwiazda. Jednak na tym się nie skończyło.

W poniedziałek (27 listopada) Wersow opublikowała na swoim profilu rezultaty sesji zdjęciowej. Wówczas influencerka zapozowała w grantowym komplecie i skórzanych rękawiczkach. Jak się okazało, ta stylizacja również została wspomniana przez poprzednią projektantkę. Artystka nie dała o sobie zapomnieć i ponownie zabrała głos.

"Znowu moja praca i znowu nie ma nigdzie oznaczenia, wykorzystywanie małych artystów nie jest cool" – napisała.

Do zarzutów projektantki ustosunkowała się Wersow. Celebrytka podkreśliła, że pokazując stroje projektantki, nie naruszyła ich umowy. Po chwili dodała, że jej profil zostanie oznaczony w innym wpisie.

"Zuzia, nie ukrywam, że jestem zaskoczona tym, co dzieje się w komentarzach. Postępuję bowiem zgodnie z ustaleniami umowy, którą zawarłaś ze stylistką (...), która pracowała ze mną przy kilku ostatnich projektach. Bądź pewna, że oznaczę Cię na fotkach z nagrywania teledysku, tak, jak się umawiałyście" – tłumaczyła Wersow.

Po kilku godzinach na wiadomość influencerki ponownie odpowiedziała projektantka. Artystka, która stworzyła ubrania, postanowiła przeprosić celebrytkę, podkreślając, że zaistniała sytuacja okazała się nieporozumieniem.

"Dzięki wielkie za ten komentarz i wspólne wyjaśnienie sprawy. Rzeczywiście nastąpił pewien fallstart, za co przepraszam. Umówiłyśmy się na oznaczenia przy innych postach w związku z klipem, także wyszło nieporozumienie. Niestety projekty i praca młodych projektantów są często wykorzystywane w niefajny sposób, dlatego cieszę się, że Ty do tego grona nie należysz i chcesz promować pracę osób takich, jak ja. Trzymam kciuki za teledysk, nie mogę się doczekać efektów i tego, jak pokażesz się w nim w moich projektach" – podsumowała Zuzanna Gwiazda.