Kolejny skandal z udziałem Wersow? Influencerka odpowiada na zarzuty projektantki
Kamil Frątczak
28 listopada 2023, 17:15·3 minuty czytania
Publikacja artykułu: 28 listopada 2023, 17:15
Projektantka oskarżyła Wersow o niewywiązanie się z umowy barterowej, którą zawarły. Influencerka, mimo że pokazała się w ubraniach jej projektu, nie oznaczyła profilu artystki. Właśnie to było zapisane we wspomnianej umowie. Teraz ukochana Friza odpowiedziała na zarzuty.
Reklama.
Reklama.
Wersowod pewnego czasu nie narzeka na nudę. Przypomnijmy, że influencerka wraz z partnerem powitali na świecie córkę, Maję. Od tego czasu stara się łączyć życie prywatne z zawodowym, co nie jest wcale proste. Jednak od pewnego czasu postanowiła podążać bardziej ścieżką kariery muzycznej. Dopiero co ogłosiła, że już niebawem premierę będzie miał jej najnowszy album.
Influencerka w tym samym czasie zaskoczyła swoich fanów, zapowiadając trasę koncertową, która będzie promowała jej debiutancki krążek. W sobotę (25 listopada) Wersow opublikowała na swoim Instagramie rolkę, na której pozowała do zdjęć w oryginalnej, niebieskiej bluzie.
Pod postem natychmiastowo wybuchła burza w komentarzach. Wielu użytkowników nawoływało, by celebrytka oznaczyła projektantkę, która zaprojektowała ubranie. Głos zabrała również sama zainteresowana.
Kolejna afera z udziałem Wersow. Odpowiedziała na zarzuty projektantki
Zuzanna Gwiazda odpowiedziała na komentarz jednego z internautów. Ten zażądał wówczas dowodu współpracy Wersow z projektantką. Artystka poinformowała, że nie zamierza udostępniać publicznie prywatnych dokumentów. Jednak zdradziła, że influencerka wystąpiła w jej projektach w ramach "barteru".
"Dwie takowe umowy zostały ze mną podpisane przy dwurazowym wypożyczeniu projektów. Nie dostałam za to ani złotówki, gdyby wypożyczenie było płatne, brak oznaczenia nie byłby problemem" – napisała Gwiazda. Jednak na tym się nie skończyło.
W poniedziałek (27 listopada) Wersow opublikowała na swoim profilu rezultaty sesji zdjęciowej. Wówczas influencerka zapozowała w grantowym komplecie i skórzanych rękawiczkach. Jak się okazało, ta stylizacja również została wspomniana przez poprzednią projektantkę. Artystka nie dała o sobie zapomnieć i ponownie zabrała głos.
"Znowu moja praca i znowu nie ma nigdzie oznaczenia, wykorzystywanie małych artystów nie jest cool" – napisała.
Do zarzutów projektantki ustosunkowała się Wersow. Celebrytka podkreśliła, że pokazując stroje projektantki, nie naruszyła ich umowy. Po chwili dodała, że jej profil zostanie oznaczony w innym wpisie.
"Zuzia, nie ukrywam, że jestem zaskoczona tym, co dzieje się w komentarzach. Postępuję bowiem zgodnie z ustaleniami umowy, którą zawarłaś ze stylistką (...), która pracowała ze mną przy kilku ostatnich projektach. Bądź pewna, że oznaczę Cię na fotkach z nagrywania teledysku, tak, jak się umawiałyście" – tłumaczyła Wersow.
Po kilku godzinach na wiadomość influencerki ponownie odpowiedziała projektantka. Artystka, która stworzyła ubrania, postanowiła przeprosić celebrytkę, podkreślając, że zaistniała sytuacja okazała się nieporozumieniem.
"Dzięki wielkie za ten komentarz i wspólne wyjaśnienie sprawy. Rzeczywiście nastąpił pewien fallstart, za co przepraszam. Umówiłyśmy się na oznaczenia przy innych postach w związku z klipem, także wyszło nieporozumienie. Niestety projekty i praca młodych projektantów są często wykorzystywane w niefajny sposób, dlatego cieszę się, że Ty do tego grona nie należysz i chcesz promować pracę osób takich, jak ja. Trzymam kciuki za teledysk, nie mogę się doczekać efektów i tego, jak pokażesz się w nim w moich projektach" – podsumowała Zuzanna Gwiazda.