Dramatyczne sceny w kopalni "Sobieski". Nie żyje czterech górników, trwa akcja ratunkowa
Dramatyczne sceny w kopalni "Sobieski". Nie żyje czterech górników, trwa akcja ratunkowa Fot. Lukasz Kalinowski/East News
Reklama.

Do tragicznego w skutkach wypadku doszło we wtorek o godzinie 15.30 w kopalni "Sobieski" w Jaworznie. Jak przekazał dyspozytor Wyższego Urzędu Górniczego, nastąpiło przerwanie rurociągu posadzkowego, który miał być płukany przez sześciu górników.

Tragiczny wypadek w kopalni w Jaworznie. Nie żyje czterech górników

– Sześcioosobowa brygada oddziału wentylacyjnego została wyznaczona do płukania rurociągu posadzkowego w pochylni 8, pokład 209, poziom 500, z czego głębokość może mierzyć do 600 metrów pod ziemią. W wyniku napełniania rurociągu wodą nastąpiło niekontrolowane jego rozerwanie – poinformował TVN24 Piotr Strzoda.

Są cztery ofiary śmiertelne, choć pierwsze doniesienia wskazywały, że jest ich mniej.

– Początkowo informowano o trzech ofiarach śmiertelnych, w tej chwili wiemy już, że w zdarzeniu zginęły cztery osoby. Jedna osoba odniosła obrażenia, ale była przytomna, jedna nie doznała obrażeń – tłumaczył dyspozytor.

Jak zaznaczył rozmówca TVN24, zaraz po zdarzeniu na dół udał się lekarz. Po godz. 18 ruszyła akcja ratunkowa.

– Oficjalna akcja ratunkowa, prowadzona przez zespół ratowników górniczych, rozpoczęła się o godzinie 18.10. W tej chwili nie posiadam informacji, czy kogoś udało się już wydobyć na zewnątrz – przyznał. Akcja ratunkowa zakończyła się przed godz. 21. Wydobyto ciała zmarłych górników.

Dramat górników w Rudzie Śląskiej

W sierpniu pisaliśmy w naTemat o dramatycznej akcji ratunkowej w Kopalni Węgla Kamiennego Ruda Ruch Bielszowice w Rudzie Śląskiej, w której doszło do wstrząsu. Wstrząs miał miejsce tysiąc metrów pod ziemią.

Polsat News ustalił, że przebywało tam kilku górników, których większość udało się wydobyć na powierzchnię. "Jeden z górników pozostał w kopalni. Niestety jego poszukiwania skończyły się tragicznie" – czytamy na stronie Polsat News.

Cytowany przez RMF Fm rzecznik Polskiej Grupy Górniczej przekazał, że pięciu górników zostało rannych: byli przytomni, ale mają urazy i potłuczenia. Gdy ratownicy dotarli do szóstego górnika, okazało się, że mężczyzna nie żyje.

– Jeden górnik pozostał na dole, ratownicy wraz z lekarzem dotarli do niego, niestety lekarz stwierdził zgon tego górnika. Rodzina, przy obecności psychologa, została już powiadomiona – wskazał rzecznik PGG Tomasz Głogowski.