Kard. Ryś przerażony kondycją polskiego społeczeństwa. "Stan krytyczny"
Nina Nowakowska
29 listopada 2023, 15:52·3 minuty czytania
Publikacja artykułu: 29 listopada 2023, 15:52
W wywiadzie dla "Gazety Wyborczej" kardynał Grzegorz Ryś opowiedział o tym, jak widzi relację polskiego Kościoła z politykami. Podkreślił, że duchowni nie powinni wspierać konkretnej władzy, ale mogą się za nią modlić i z nią współpracować. Ryś nawiązał też do głębokich podziałów w społeczeństwie i kwestii aborcji.
Reklama.
Reklama.
W wywiadzie dla "Gazety Wyborczej" kard. Grzegorz Ryś opowiedział, jak powinny wyglądać relacje hierarchów kościelnych z politykami. Duchowny zaznaczył, że związki te mają duży wpływ na społeczeństwo.
Kardynał Ryś o wspieraniu "konkretnej władzy"
– Konkretnej władzy wspierać nie można, za konkretną władzę można się modlić, z konkretną władzą można współpracować. Wtedy każdy może zapytać, czy to już jest wspieranie, czy nie. Może być też tak, że konkretna władza wspiera Kościół w bardzo konkretnych obszarach. Tu znowu będziemy pytać, czy to dobrze, czy źle. Zapewne dobrze, pytanie, co potem z tego wynika, jakie są wzajemne wobec siebie oczekiwania - i tu się odkrywa przestrzeń możliwych nadużyć – opisał kardynał.
Kardynał Ryś wyraził nadzieję, że w Polsce będzie możliwa rozmowa o tym, co jest wspólne. Wskazał również, że w obliczu głębokich podziałów społecznych, zadanie to powinni podjąć m.in. politycy i kler.
– Uważam, że w Polsce potrzebni będą teraz tacy politycy, myślę, że i tacy duchowni, którzy zaproponują konkretne drogi do zbudowania społecznej jedności i będą w stanie pokazać wspólne wartości w taki sposób, który angażuje nie tylko własne plemię polityczne – podkreślił.
"Jesteśmy w stanie absolutnie krytycznym"
Duchowny zgodził się z tym, że nie można uprawiać polityki w Kościele. Zauważył również inny, palący problem dotyczący polskiego społeczeństwa.
– Ja jednak widzę zupełnie inny problem publiczny, którego się nie rozwiąże przez podkreślanie rozdziału Kościoła od państwa. To problem jedności naszego społeczeństwa. Uważam, że jesteśmy w stanie absolutnie krytycznym. Nie pamiętam aż tak zantagonizowanego społeczeństwa w Polsce. Nie wiem, czy w takiej sytuacji można krajem rządzić w sposób skuteczny, czyli taki, który prowadzi do dobra wspólnego. I trwałego – przyznał hierarcha.
Kardynał odniósł się również do tematuaborcji i eutanazji. Wpierw zaznaczył, że "w sprawie aborcji nauczanie Kościoła będzie zawsze takie samo: aborcja jest". W dalszej kolejności stwierdził jednak, że zabieg jest "niedopuszczalny z pozycji moralnej".
– Mówimy tylko, że aborcja i eutanazja są niedopuszczalne z pozycji moralnej. Także nadużywanie Kościoła i nadużywanie państwa w imię polityki jest niemoralne. To nie oznacza, że jestem zaangażowany politycznie, nawet wtedy, kiedy niektórzy będą to w ten sposób interpretować – podsumował.
Kardynał Ryś ateistą? Afera po tekście Tymochowicza
Pod koniec października pisaliśmy o medialnej burzy, która wybuchał za sprawą znanego przed laty specjalisty ds. wizerunku, Piotra Tymochowicza. Mężczyzna napisał na Facebooku, że kard. Grzegorz Ryś miał mu kiedyś wyznać, że jestateistą. Na jego wpis zareagowała łódzka Kuria Metropolitarna. Jak oceniono, to "prowokacja wymierzona w osobę i dobre imię" duchownego.
Tymochowicz zasugerował, że od dawna jest z kardynałem w przyjacielskich relacjach. Przytoczył też fragmenty jego rzekomej rozmowy z duchownym, w której Ryś miał przyznać, że jest ateistą, a "ten cały Kościół to biznes jest jeden i nic więcej".
"Grzegorz Ryś był przez wiele lat moim przyjacielem – przynajmniej tak definiowaliśmy naszą znajomość – jednak gdy mnie zamknęli w areszcie tymczasowym Ziobry – udawał, że mnie nie zna, odwrócił się wtedy ode mnie. Mimo to utrzymywałem i naszą znajomość i jego słowa lojalnie w tajemnicy. Niedawno rozmawialiśmy długo – przez telefon, przepraszał mnie za swoją bierność – gdy potrzebowałem pomocy. I ok, my Ateiści – potrafimy wybaczać" – czytamy we wpisie Tymochowicza.
Kuria odpowiada na kontrowersyjny post
Kilka dni później, do postu z 18 października, odniosła się łódzka Kuria Metropolitarna. To samo oświadczenie opublikowano także na stronie archidiecezji.
"Odnosząc się do wielu pytań kierowanych w ostatnich dniach przez wiernych świeckich i duchownych, po konsultacji z kard. Grzegorzem Rysiem, Kuria Metropolitalna Łódzka podaje do wiadomości, że, po pierwsze kard. Grzegorz Ryś nie zna osobiście pana Piotra Tymochowicza; tym bardziej nigdy nie spotykał się z nim przy stole, nie przechodził z nim na 'Ty' i nie jest jego przyjacielem. Nigdy nie rozmawiał z nim telefonicznie" – napisano w oświadczeniu podpisanym przez ks. Zbigniewa Tracza, rzecznika kurii.