W Sejmie trwa debata nad przywróceniem wsparcia państwa dla procedury in vitro. Witold Zembaczyński z mównicy sejmowej wyznał, że rozpiera go duma z tego powodu. Jak podkreślił, mówi to jako ojciec chrzestny dziecka poczętego tą metodą.
Reklama.
Podobają Ci się moje artykuły? Możesz zostawić napiwek
Teraz możesz docenić pracę dziennikarzy i dziennikarek. Cała kwota trafi do nich. Wraz z napiwkiem możesz przekazać też krótką wiadomość.
– Dzisiaj rozpiera mnie duma i mówię to jako ojciec chrzestny dziecka poczętego metodą in vitro. Dzisiaj każdy na tej sali, kto zagłosuje za wprowadzeniem w życie tego zacnego projektu, będzie również swego rodzaju rodzicem chrzestnym dla wielu poczętych nowych generacji pokoleń Polaków – takie wzruszające słowa padły z ust Witolda Zembaczyńskiego z KO.
Poruszające słowa polityka KO w Sejmie
Jak podkreślił, w tej debacie podkreślać należy, że dzisiejszy akt głosowania, który w miażdżącej większości poprze ten projekt, zapewni powrót godności wszystkich istot ludzkich poczętych tą metodą.
– Dzisiaj każdy człowiek poczęty tą metodą w Polsce będzie mógł chodzić z głową podniesioną do góry, ponieważ to większość parlamentarna wybrańców narodu podniesie rękę za tym, żeby metoda in vitro finansowana z budżetu państwa, mogła uszczęśliwiać Polaków. Wszystkim tego serdecznie gratuluję – zakończył swojej mocne przemówienie poseł KO.
Przypomnijmy: w środę pod obrady Sejmu wrócił projekt przywrócenia finansowania zabiegów in vitro z budżet państwa. Szczególną uwagę przykuło wystąpienie Bartosza Arłukowicza z KO, który przedstawił sprawozdanie z prac sejmowej Komisji Zdrowia i okazało się, że został zmuszony do wyjaśnienia posłom PiS podstawowej wiedzy z zakresu biologii.
– Wszystko zaczęło się od mikroskopu. Mikroskop wynaleziono w 1590 roku. Wiecie, co to jest mikroskop? Teraz rok 1667. Zatkajcie uszy! Wtedy pierwszy raz pod mikroskopem taki naukowiec Antoni van Leeuwenhoek zobaczył – zatkajcie uszy – plemnika! 150 lat później wykryli komórkę jajową, a w 1978 roku urodziło się pierwsze dziecko z in vitro. Louise ma dzisiaj 45 lat. W 1987 roku urodziła się pierwsza Polka – Magda ma 36 lat – tłumaczył politykom PiS w Sejmie przewodniczący sejmowej Komisji Zdrowia.
Z kolei wczoraj głos w tej sprawie zabrała Małgorzata Rozenek-Majdan. "Udało się! In vitro powraca. Dzisiaj komisja zdrowia pozytywnie zaopiniowała Obywatelski Projekt Ustawy "Tak dla in vitro". Jutro widzimy się w sali plenarnej na debacie i głosowaniu. Dziękuję oczywiście wszystkim, którzy pomogli nam w tym projekcie, wspierali i wszystkim, co się podpisali, udało się!" – napisała na Instagramie ambasadorka projektu "Tak dla in vitro". Wzięła ona też udział w pracach komisji nad obywatelskim projektem ustawy o refundacji tej metody.
Absolwentka dziennikarstwa na UMCS i Uniwersytecie Warszawskim. Przez kilka lat związana z Polską Agencją Prasową. Obecnie reporterka newsowa w naTemat.pl.