– Wierzę, że te projekty spotkają się z akceptacją. Pracujemy dla dobra Polaków – powiedział na piątkowej konferencji prasowej Mateusz Morawiecki. Odniósł się też do tzw. Dekalogu Polskich Spraw, czyli jednego z ostatnich pomysłów Prawa i Sprawiedliwości. – Albo znajdą większość sejmową i koalicja polskich spraw powstanie, albo nie. To bardzo szybko zostanie rozstrzygnięte – stwierdził.
Reklama.
Podobają Ci się moje artykuły? Możesz zostawić napiwek
Teraz możesz docenić pracę dziennikarzy i dziennikarek. Cała kwota trafi do nich. Wraz z napiwkiem możesz przekazać też krótką wiadomość.
– Chcemy – niezależnie od tego, że funkcjonujemy przed uzyskaniem wotum zaufania, przed poddaniem rządu pod głosowanie w Sejmie – aby rząd normalnie pracował, aby pokazywał konkretne projekty ustaw. Rada Ministrów bardzo intensywnie pracuje, spotkaliśmy się dzisiaj i omawialiśmy projekty – przekazał Mateusz Morawiecki.
Morawiecki o tym, czy jego rząd przetrwa: "Szybko zostanie rozstrzygnięte"
– Nasz rząd, zgodnie z przedstawianym Dekalogiem Polskich Spraw, realizuje poszczególne projekty. Chcemy, aby były one podstawą Koalicji Polskich Spraw. Wierzę, że te projekty spotkają się z akceptacją. Pracujemy dla dobra Polaków – stwierdził.
I dodał: – Albo te punkty znajdą większość sejmową i koalicja polskich spraw powstanie, albo nie. To bardzo szybko zostanie rozstrzygnięte.
Wspomniał też, że ma nadzieję, iż działania jego rządu "zainspirują posłów Trzeciej Drogi, by zagłosowali" za jego gabinetem. Co ciekawe, nie chciał odpowiedzieć na pytania od dziennikarzy, z kim jego partia rozmawiała w kwestii poparcia rządu. Argumentował to tym, że "media zaszczułyby te osoby".
– Nie jest wykluczone, że ta atmosfera strachu, którą staracie się państwo wytworzyć, w TVN-ie w szczególności, doprowadzą do tego, że również osoby, z którymi rozmowy były dobre, zdecydują się zagłosować w myśl tego, jak życzą sobie liderzy tych ugrupowań. Ale każdy poseł odpowiada przed swoimi wyborcami przede wszystkim, a nie przed liderami – oświadczył polityk PiS.
Morawiecki o "lex Kloska" i "rekordzie świata"
Zamieszanie z ustawą wiatrakową określił z kolei mianem "lex Kloska" i stwierdził, że jest to afera na "rekord świata".
– Ci lobbyści gdzieś tam ukryci w Polsce 2050 i Platformy Obywatelskie, bo to stamtąd wypłynął ten projekt – kto jest autorem tego projektu afery wiatrakowej? Oni chcą podpiąć i uzależnić te lobbystyczne przepisy od pozostałej części ustawy dotyczącej zamrożenia cen energii elektrycznej – powiedział Mateusz Morawiecki.
Mówił też o "wywłaszczeniu" obywateli poprzez budowę farm wiatrowych. – Może za 10 dni część posłów otrzeźwieje i zagłosuje za Koalicją Polskich Spraw – kontynuował. – Jeszcze ta koalicja nie powstała, a już jest pierwsza afera. No, naprawdę można powiedzieć: rekord świata – oświadczył.
– To skandaliczna dezinformacja i sianie strachu. (...) To są jakieś fobie polityków Zjednoczonej Prawicy, którzy sami chcieli pod CPK wywłaszczyć ludzi. Nie ma takich przepisów w tej ustawie, które by na to pozwalały – stwierdziła w Radiu ZET.