Byłą premier Finlandii na Instagramie obserwuje 1 mln użytkowników. Obecnie 38-latka spełnia się w roli doradczyni strategicznej Instytutu Tony'ego Blaira. W ostatnim czasie Sanna Marin wiele podróżowała.
Podzieliła się więc w social mediach serią kadrów ze wspomnianych wyjazdów. Fani zareagowali na to bardzo pozytywnie. "Miło zobaczyć gdzie byłaś"; "Zawsze wyglądasz świetnie"; "Chciałbym, żeby wszystkie kraje miały takich wyluzowanych polityków" – pisali w komentarzach.
Jedno ze zdjęć przedstawiało byłą premier w białym bikini, tyłem do obiektywu. Okazało się, że wywołało to najwięcej emocji i zostało nagłośnione przez światowe media. Fotografia pośladków Marin wylądowała m.in. w niemieckim "Bildzie" czy brytyjskim "The Times".
"Bild" pokusił się nawet o kontrowersyjny nagłówek. "'Ten tyłek siedział obok Angeli Merkel' – tak mógł pomyśleć każdy użytkownik Instagrama, przeglądając nową serię zdjęć byłej premier Finlandii" – czytamy.
Z kolei helsińska gazeta "Iltalehti" dopytała specjalistkę od mediów Margaret Salonen, co te publikacje mówią o byłej polityczce. Zdaniem Salonen Marin po prostu dostosowuje się do tego, co chcą widzieć jej obserwatorzy.
Natomiast ekspertka ds. komunikacji Katleeny Kortesuo w rozmowie z tym samym medium przyznała, że dziś Sanna jest "influencerką i tak należy ją traktować". Jej zdaniem nowe posty są przez nią dokładnie przemyślane.
Przypomnijmy, że Marin została najmłodszą szefową rządu w Europie, co więcej udało się jej wprowadzić Finlandię do NATO. W 2019 roku, obejmując urząd premiera, miała zaledwie 34 lata.
Na czele fińskiego rządu stała w bardzo trudnym czasie m.in. pandemii COVID-19 i związanych z nią turbulencji gospodarczych oraz w pierwszym roku wojny Rosji z Ukrainą, gdy jej rząd zerwał z polityką neutralności i wystąpił z wnioskiem o członkostwo w NATO (Finlandia została członkiem Sojuszu 4 kwietnia 2023 roku).
We wrześniu tego roku Sanna postanowiła odejść z parlamentu. Wówczas dołączyła do Instytutu Tony'ego Blaira na rzecz Globalnej Zmiany. Przypomnijmy, że po przegranych przez jej Socjaldemokratyczną Partię Finlandii (SDP) wyborach parlamentarnych ustąpiła ze stanowiska przewodniczącej ugrupowania. Mówiąc o byłej premier Finlandii, nie można nie wspomnieć o temacie, z którego swego czasu była najbardziej znana w mediach. Sanna Marin mierzyła się z kryzysem wizerunkowym, gdy opublikowane zostały jej nagrania z imprez z przyjaciółmi. Chociaż polityczka nie zażywała nielegalnych substancji i nie zachowywała się w sposób niemoralny, to wiele osób bardzo krytykowało wtedy jej zachowanie.
Marin została przyłapana dokładnie na spożywaniu alkoholu na imprezie i podejmowaniu przyjaciół w rezydencji szefa fińskiego rządu. Co ciekawe, w związku z nagraniami poddała się testowi na obecność narkotyków, który dał wynik negatywny (było to pokłosie tego, że na jednym z nagrań widać było substancję, która – według niektórych – mogła być kokainą).