Mama 9-letniej Kasi nie kryła łez szczęścia, dziękując za pomoc w zbiórce na operację dziewczynki. Darczyńcy okazali się niezwykle hojni, często wysyłając nawet czterocyfrowe kwoty. Pieniądze udało się zebrać dzięki wsparciu kilku znanych osób, wśród których był m.in. Krzysztof Stanowski.
Reklama.
Reklama.
Kasia wraz ze swoją mamą postanowiły podziękować za pomoc, nagrywając krótki filmik, na którym nie zabrakło łez szczęścia. – Panie Damianie, mamy sto procent, bardzo dziękujemy, z całego serca – słyszymy z ust mamy.
– Dziękuję Panu, jest Pan kochany – dodaje dziewczynka, zwracając się do Damiana Żurawskiego, który jako pierwszy udostępnił zbiórkę. To właśnie on poruszył lawinę reakcji, która pozwoliła na zebranie gigantycznej kwoty.
Niemal 900 tysięcy złotych – to kwota, którą udało się zebrać podczas zbiórki dla 9-letniej Kasi Kośmider. Dziewczynka cierpi na dysplazję diastroficzną - chorobę genetyczną, która zaburza rozwój kości i tkanki łącznej, co powoduje zniekształcenia stawów i utrudnione poruszanie się.
Dziewczynka zmaga się również z wrodzoną wadą serca – ma na koncie już 11 operacji, w tym dwie nóg w Klinice Ortopedycznej w Aschau oraz trzy prawego i lewego biodra, a także kręgosłupa w Schön Klinik Vogtareuth w Niemczech.
Zebrane ponad 889 tysięcy złotych stanowi więcej niż 130 proc. kwoty, na którą liczyła dziewczynka.
W zbiórkę zaangażowały się gwiazdy
Zbiórka Kasi przez dłuższy czas stała w miejscu nie przekraczając 60 tys. złotych, a rodzina dziewczynki wraz z mamą i przyjaciółmi sprzedawała przetwory na ulicy na mrozie, aby uzbierać pieniądze na zabieg. Wtedy o całej akcji postanowił napisać na X wspomniany Damian Żurawski, do którego podziękowania skierowały Kasia wraz z mamą. Jego wpis zauważył Instagramowy profil Make Life Harder, a także Krzysztof Stanowski. Były dziennikarz Kanału Sportowego Udostępnił zbiórkę i czynnie włączył się w pomoc dla 9-latki. Na jego profilu pojawiały się kolejne posty, a pieniądze zaczęły spływać lawinowo.
Czytaj także:
W akcję włączyli się również Robert Mazurek i Marcin Gortat, a pieniądze udało się uzbierać w kilkanaście godzin. Dziewczynce pomogło ponad 22 tysiące osób, a co ciekawe - datki wciąż spływają na konto profilu siepomaga.pl. „Siedzę teraz na uczelni, a łzy szczęścia spływają mi po policzkach. Dziękuję Wam z całego serca!” — napisał na X Damian Żurawski.
Teraz czas na operację
Kasia urodziła się z dodatkowym półkręgiem w części piersiowej, który powoduje postępującą skoliozę i niebezpiecznie zbliża się do rdzenia kręgowego. Oznacza to, że bez operacji nastąpiłby paraliż jej ciała. Zabiegu podejmie się dr. David Feldman z Paley European Institute w Warszawie, który przeprowadził już dwie niezwykle skomplikowane operacje obu kolan oraz stóp dziewczynki. Najbliższa odbędzie się latem 2024 roku za granicą ze względu na brak odpowiedniego zaplecza na tak skomplikowaną interwencję chirurgiczną w naszym kraju.