nt_logo

Ostrzelano amerykańskie statki, w tym okręt. Ujawniono, kim są napastnicy

Krzysztof Górski

04 grudnia 2023, 13:32 · 2 minuty czytania
W niedzielę Pentagon przekazał informację o ataku na amerykański okręt wojenny i statki handlowe, do którego doszło na Morzu Czerwonym. Zdaniem ekspertów incydent może doprowadzić do poważnej eskalacji napięcia na Bliskim Wschodzie.


Ostrzelano amerykańskie statki, w tym okręt. Ujawniono, kim są napastnicy

Krzysztof Górski
04 grudnia 2023, 13:32 • 1 minuta czytania
W niedzielę Pentagon przekazał informację o ataku na amerykański okręt wojenny i statki handlowe, do którego doszło na Morzu Czerwonym. Zdaniem ekspertów incydent może doprowadzić do poważnej eskalacji napięcia na Bliskim Wschodzie.
Do ataku doszło w niedzielę o godz. 10:00 na Morzu Czerwonym Fot. Petty Officer 3rd Class Bill Dodge/Associated Press/East News

Do ataku doszło w niedzielę, 3 grudnia br. na Morzu Czerwonym. Ostrzelane zostały amerykański okręt wojenny USS Carney, a także liczne statki handlowe, w tym masowiec "Unity Explorer", należący do Wielkiej Brytanii. „Pociski balistyczne wystrzelone przez rebeliantów Huti w Jemenie uderzyły w niedzielę w trzy statki handlowe na Morzu Czerwonym, podczas gdy amerykański okręt wojenny zestrzelił w samoobronie trzy drony” – poinformowało wojsko amerykańskie cytowane przez Associated Press.


Wspierani przez Iran Huti mieli przyznać się do dwóch ataków. Rebelianci zaatakowali za pomocą uzbrojonego drona i rakiety morskiej dwa izraelskie statki – Unity Explorer i Number Nine – które odrzuciły ostrzeżenia z ich strony. USS Carney został trafiony, gdy odpowiedział na wezwanie pomocy przez załogi zaatakowanych jednostek.

„Ataki te stanowią bezpośrednie zagrożenie dla handlu międzynarodowego i bezpieczeństwa morskiego” – stwierdziło w oświadczeniu Centralne Dowództwo Sił Zbrojnych USA. „Narazili życie międzynarodowych załóg reprezentujących wiele krajów na całym świecie” – dodaje.

Eskalacja konfliktu na Bliskich Wschodzie

"Potencjalnie oznacza to poważną eskalację serii ataków morskich na Bliskim Wschodzie" – wskazała agencja Associated Press. – Huti zadeklarowali wsparcie Hamasu już na początku wojny. Oni traktują Izrael tak jak Hamas, czyli wrogo – wyjaśnił w rozmowie z Wirtualną Polską gen. Waldemar Skrzypczak. Wojskowy dodał, że siły USA mogą m.in. "spacyfikować środki lotnicze, ośrodki dowodzenia lub systemy wyrzutni rakietowych, które używają Huti".

Atak miał rozpocząć się o godzinie 10:00 rano w Sanie w Jemenie i trwać aż pięć godzin. USS Carney wykrył rakietę balistyczną wystrzeloną z kontrolowanych przez Huti obszarów Jemenu w stronę masowca Unity Explorer pływającego pod banderą Bahamów. Według władz USA, rakieta uderzyła w pobliżu statku. Jak podaje AP, wkrótce potem Carney zestrzelił drona zmierzającego w jego stronę, chociaż nie jest jasne, czy celem był niszczyciel.

Al-Arabijji podaje na X, że Izrael wysyła na Morze Czerwone swoje okręty marynarki wojennej i okręt podwodny w odpowiedzi na atak Huti.

Krótkie zawieszenie broni

W piątek, 1 grudnia br. "Wall Street Journal" powołując się na egipskich urzędników informował, że Izrael i Hamas przedłużą zawieszenie broni o kolejny, ósmy dzień. Mimo rozejmu, tego samego dnia na izraelskich obszarach w pobliżu granicy ze Strefą Gazy można było usłyszeć syreny alarmowe, ostrzegające przed atakiem rakietowym. Według izraelskiej telewizji publicznej Kan, to pierwsze takie zdarzenie od czasu wejścia w życie zawieszenia broni z 24 listopada br.

Jak się później okazało na godzinę przed planowanym wygaśnięciem 7-dniowego rozejmu między Izraelem a terrorystami z Hamasu ze Strefy Gazy została wystrzelona rakieta. Pocisk przechwycił izraelski system obrony antyrakietowej.

Czytaj także: https://natemat.pl/528568,izrael-koniec-zawieszenia-broni-w-strefie-gazy-wznowiono-ostrzal