Z Eurowizji organizowanej w 2022 i 2023 roku organizatorzy postanowili wykluczyć z konkursu Rosję. Powodem takiej decyzji była inwazja na Ukrainę. Część fanów muzycznego wydarzenia uważa, że w przyszłym roku na scenie w Szwecji z podobnych powodów nie powinien pojawić się reprezentant Izraela. Europejska Unia Nadawców odniosła się do protestów.
Reklama.
Podobają Ci się moje artykuły? Możesz zostawić napiwek
Teraz możesz docenić pracę dziennikarzy i dziennikarek. Cała kwota trafi do nich. Wraz z napiwkiem możesz przekazać też krótką wiadomość.
Czy Izrael wystąpi na Eurowizji 2024? Oświadczenie organizatorów
Ze względu na dramatyczną sytuację w Strefie Gazy wielu fanów Eurowizji zwróciło się do organizatorów konkursu z prośbą o rozpatrzenie uczestnictwa Izraela w przyszłorocznej imprezie. Niektórzy widzowie oznajmili nawet, że zbojkotuje wydarzenie, jeśli reprezentant tego kraju zagości na scenie w Malmö.
Jak czytamy w mediach społecznościowych, niektórzy internauci uważają, że dopuszczenie Izraela do Eurowizji w 2024 roku byłoby hipokryzją ze strony Europejskiej Unii Nadawców, która dwa lata temu wykluczyła z konkursu Rosję. EBU podkreśliło, że podjęło taką decyzję, ponieważ obawiało się, że "w świetle bezprecedensowego kryzysu na Ukrainie, uwzględnienie rosyjskiego zgłoszenia w tegorocznym Konkursie naraziłoby rywalizację na szwank".
Organizatorzy europejskiego święta muzyki właśnie wydali komunikat w sprawie dalszej przyszłości Izraela w konkursie. "Konkurs Piosenki Eurowizji to konkurs dla nadawców publicznych z całej Europy i Bliskiego Wschodu. Jest to konkurs dla nadawców (nie dla rządów), a izraelski nadawca publiczny bierze udział w konkursie od pięćdziesięciu lat" – wyjaśniono w oświadczeniu opublikowanym na łamach belgijskiej gazety "HLN".
EBU wyjaśniła, że nadawca z Izraela spełnia wszystkie zasady imprezy. Wraz z 36 innymi kanałami może wziąć udział w konkursie w przyszłym roku. "W tej chwili izraelscy uczestnicy nie są wykluczani z najważniejszych zawodów. Eurowizja pozostaje wydarzeniem apolitycznym, jednoczącym słuchaczy na całym świecie" – czytamy.
"Serio dopuszczacie Izrael? W takim razie przywróćcie też Rosję"; "Czy moglibyśmy nie brać pod uwagę kraju, który popiera ludobójstwo?"; "W Gazie giną tysiące dzieci. Zastanówcie się poważnie nad swoim wyborem" – komentują użytkownicy portalu X (dawniej Twittera), którzy wzywają do bojkotu 68. Konkurs Piosenki Eurowizji w Malmö.
Greta Thunberg krytykuje Szwecję i Izrael
Przypomnijmy, że w artykule napisanym wspólnie z innymi członkami grupy Fridays for FutureGreta Thunberg ostro skrytykowała szwedzką współpracę wojskową z izraelskimi firmami zbrojeniowymi, co jej zdaniem "sprawia, że Szwecja jest współwinna izraelskiej okupacji i masowych mordów".
"Domaganie się zaprzestania tej niewybaczalnej przemocy jest kwestią elementarną człowieczeństwa i wzywamy każdego, kto może, aby to zrobił" – napisała aktywistka. "Milczenie jest współudziałem. Nie można zachować neutralności w obliczu rozwijającego się ludobójstwa".