"Stranger Things" ma skończyć się na piątym sezonie, który zapowiedziano już przy okazji premiery poprzedniej odsłony w 2022 roku. Plan zdjęciowy do finału serialu Netfliksa nadal nie ruszył, na szczęście z najnowszych doniesień wiadomo, że ma się to zmienić już niebawem. Nie zmienia to jednak faktu, że na emisję nowych odcinków trochę poczekamy.
Reklama.
Podobają Ci się moje artykuły? Możesz zostawić napiwek
Teraz możesz docenić pracę dziennikarzy i dziennikarek. Cała kwota trafi do nich. Wraz z napiwkiem możesz przekazać też krótką wiadomość.
Jak pisaliśmy wcześniej w naTemat, serial braci Duffer "Stranger Things" jest jednym z największych hitów Netfliksa, który cieszy się nieprzerwaną popularnością od 2016 roku. Ze swoich aktorów zdołał zrobić gwiazdy i zgarnął aż 79 nagród spośród 254 nominacji, w tym 12 statuetek Emmy.
Akcja produkcji rozgrywa się w latach 80. w małym miasteczku Hawkins w stanie Indiana i rozpoczyna się od zaginięcia chłopca imieniem Will Byers. Poszukiwania przyjaciół i rodziny doprowadziły do odkrycia alternatywnego wymiaru Upside Down, potworów i rządowych eksperymentów, a przez cztery sezony bohaterowie musieli zmierzyć się z szeregiem krwiożerczych kreatur i jeszcze większymi tajemnicami.
W minionym roku w ofercie platformy zadebiutował czwarty sezon "Stranger Things", w którym doszło do częściowego zniszczenia Hawkins, a także do rozdzielenia się drużyny bohaterów. Fabuła zabrała widzów m.in. do stanu Kalifornia, a także na Kamczatkę.
Zdjęcia do piatej - i tym samym finałowej - odsłony miały początkowo rozpocząć się zdecydowanie wcześniej, jednak ostatecznie zostały opóźnione m.in. ze względu na strajk pisarzy (WGA) i aktorów (SAG-AFTRA) w Hollywood. Prace miały potrwać aż do końca czerwca 2024 roku.
Zgodnie z pierwotnymi planami, piąty sezon miał być w produkcji przez cały rok, a koszt każdego odcinka oszacowano na około 20 milionów dolarów.
Jak podaje branżowy portal Deadline produkcja ostatniego sezonu "Stranger Things" rozpocznie się już na początku stycznia. Docelową datą startu planu zdjęciowego ma być poniedziałek (8 stycznia), choć źródła serwisu informują także o piątku (5 stycznia). Podobno obsada serialu pojawiła się już w Atlancie, gdzie kręcono poprzednie odsłony.
Finał hitu Netfliksa - o ile wszystko pójdzie zgodnie z planem - zobaczymy najpewniej dopiero pod koniec 2025 roku.
Gwiazda "Stranger Things" obawia się końca serialu
Koniec "Stranger Things" niepokoi jednak jedną z gwiazd, mianowicie Gatena Matarazzo. Jako Dustin Henderson aktor jest w głównej obsadzie od samego początku serialu (pierwszy sezon miał premierę w 2016 roku).
Matarazzo wyjawił w rozmowie z Jimmym Fallonem, że zbliżający się finał jest dla niego słodko-gorzki. – Jest podekscytowanie, ponieważ chcesz to doprowadzić do końca, po raz ostatni zobaczyć, jak te postacie się rozwiną i jak zakończą swoją podróż. Ale jest też głęboki strach. Nie tylko dlatego, że to było niesamowite, ale również dlatego, że przez jakiś czas miałem zapewnione całkiem niezłe stałe zatrudnienie. Czeka mnie powrót do freelance'u – przyznał szczerze 20-latek.