Nieoficjalnie: Maciej Klepacz może zostać nowym szefem CBA.
Nieoficjalnie: Maciej Klepacz może zostać nowym szefem CBA. Fot. Piotr Molecki/ East News
Reklama.

Maciej Klepacz nowym szefem CBA?

Maciej Klepacz na początku lat 90. zajmował stanowisko w Urzędzie Ochrony Państwa. Później przez 10 lat zajmował się reorganizacją służb specjalnych w Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego.

Następnie od 2008 roku pełnił urząd wicedyrektora Biura Kolegium ds. Służb Specjalnych w Kancelarii Prezesa Rady Ministrów. Pomiędzy 2010 a 2015 rokiem był zastępcą Pawła Wojtunika, ówczesnego szefa CBA. Obecnie jest nim Andrzej Stróżny.

Przypomnijmy, że jeszcze niedawno premier Donald Tusk mówił o całkowitej likwidacji Centralnego Biura Antykorupcyjnego.

– Paradoksalnie Centralne Biuro Antykorupcyjne jest symbolem politycznej korupcji i nieudolności. Służbą nakierowaną głównie na to, by dopaść opozycję. Korpusem ochrony brudnych interesów władzy wykonawczej. Nikogo nie zaskoczę, jeśli powiem, że wśród moich pierwszych decyzji będzie likwidacja CBA i zbudowanie struktury, która będzie rzeczywiście walczyła z korupcją i będzie rzeczywiście możliwie niezależna od władzy wykonawczej – powiedział Tusk w wywiadzie udzielonym "Newsweekowi".

Wygląda na to, że jednak póki co CBA wciąż będzie istnieć. W ostatnią środę komisja ds. służb specjalnych zadecydowała o dymisji szefów pięciu służb. To pozytywne rozpatrzenie wniosku złożonego przez Tuska. Premier domaga się w nim również zmian kadrowych w ABW, AW, SKW oraz SWW.

Masowe odejścia z Centralnego Biura Antykorupcyjnego

W marcu tego roku donosiliśmy o masowych odejściach z CBA. Robert Zieliński z TVN24 dowiedział się wówczas, że z Centralnego Biura Antykorupcyjnego odejdzie w tym roku na emerytury łącznie od 200 do 300 funkcjonariuszy spośród około 1,2 tys. wszystkich zatrudnionych. Co więcej, wybrani tuż po przejściu na emeryturę mieli być zatrudniani jako cywile i dzięki temu zarabiać podwójnie.

"Odejścia ze służb stanowią naturalną fluktuację kadr i wynikają z nabycia przez część osób praw emerytalnych lub indywidualnej sytuacji rodzinnej i osobistej. Skala odejść funkcjonariuszy i pracowników Centralnego Biura Antykorupcyjnego co do zasady nie odbiega znacząco od procesu migracji osób zatrudnionych w latach poprzednich" – tak CBA miało się odnieść do maila dziennikarza z prośbą o komentarz w sprawie.

Dziennikarz rozmawiał też z odchodzącymi ze służby funkcjonariuszami. Ci nie mają najlepszego zdania o obecnym CBA.