nt_logo

Żona Rzeźniczaka komentuje wywiad w "DDTVN". "Zostaliśmy zaatakowani"

Joanna Stawczyk

20 grudnia 2023, 10:17 · 4 minuty czytania
Jakub Rzeźniczak z żoną udzielili kontrowersyjnego wywiadu. Sportowiec stwierdził, że nie chce mieć kontaktu ze swoją córką Inez. Ta wypowiedź wywołała potężną burzę w sieci. Paulina Rzeźniczak opublikowała filmik, nagrany niedługo po ich występie w "Dzień dobry TVN". Ze łzami w oczach podkreśliła, że ona i Jakub zostali zaatakowani przez dziennikarza. Sportowiec też odniósł się do krytyki.


Żona Rzeźniczaka komentuje wywiad w "DDTVN". "Zostaliśmy zaatakowani"

Joanna Stawczyk
20 grudnia 2023, 10:17 • 1 minuta czytania
Jakub Rzeźniczak z żoną udzielili kontrowersyjnego wywiadu. Sportowiec stwierdził, że nie chce mieć kontaktu ze swoją córką Inez. Ta wypowiedź wywołała potężną burzę w sieci. Paulina Rzeźniczak opublikowała filmik, nagrany niedługo po ich występie w "Dzień dobry TVN". Ze łzami w oczach podkreśliła, że ona i Jakub zostali zaatakowani przez dziennikarza. Sportowiec też odniósł się do krytyki.
Rzeźniczakowie tłumaczą się z wywiadu w "Dzień dobry TVN". "Zaskoczenie" Fot. Instagram.com / @paulina_rzezniczak

Żona Rzeźniczaka komentuje wywiad w "Dzień dobry TVN". "Zostaliśmy zaatakowani"

W życiu Jakuba i Pauliny Rzeźniczaków ostatnio dużo się dzieje. Niedawno świętowali rocznicę ślubu, a niedługo spodziewają się narodzin dziecka.


Mimo wielu traumatycznych wydarzeń w ich życiu para nadal jest aktywna w mediach społecznościowych, gdzie często dzielą się zdjęciami. 19 grudnia byli gośćmi w "Dzień Dobry TVN", gdzie mówili o swoim związku.

Para nie unikała również trudnych tematów. Paulina wspomniała o Magdalenie Stępień i Oliwierze, natomiast Jakub odniósł się do relacji ze swoją 6-letnią córką. Przypominamy, że córka sportowca, Inez, jest owocem romansu z Eweliną Taraszkiewicz. Zawodnik Kotwicy Kołobrzeg przyznał, że nie czuje szczególnej więzi z córką.

Czytaj także: Zaskakujący wywiad Rzeźniczaka w "DDTVN". Jego słowa o córeczce mogą szokować

Wywiad Rzeźniczaków odbił się szerokim echem w sieci. Wielu internautów stwierdziło, że zachowali się bardzo nieelegancko, poruszając temat byłych partnerek Jakuba i jego dzieci.

Paulina zamieściła na InstaStory komentarz. Ze łzami w oczach stwierdziła, że zostali znowu zaatakowani.

– Cześć kochani, chciałam wam powiedzieć, że jesteśmy po wywiadzie. Jesteśmy w wielkim szoku, miał być to nasz pierwszy wspólny wywiad: o nas, o tym, co się dzieje u nas dobrego. Zostaliśmy po prostu zaatakowani, jest mi bardzo przykro, ponieważ te wszystkie rzeczy, które się wydarzyły, były bardzo ciężkie dla nas i dla innych osób, które były w tym wywiadzie poruszone – powiedziała.

– Nie wiem, co powiedzieć, po prostu czuję, że muszę to nagrać, dlatego że nie chcę ani ja, ani Kuba, ani nasze przyszłe dziecko, nie chcemy znowu tego wszystkiego przeżywać i wracać do tego. Miał być to fajny świąteczny wywiad, nie wiem, dlaczego się tak wydarzyło. Jest mi strasznie przykro – zapewniła żona Rzeźniczaka.

Piłkarz też się broni. "Pytania redaktora TVN całkowicie mnie zaskoczyły"

Jakub także pokusił się o parę słów wyjaśnienia. Stwierdził, że plan na rozmowę był inny i nie chciał poruszać spraw związanych z ex partnerkami i córką. Wygląda na to, że Rzeźniczak ma żal do dziennikarza "Dzień dobry TVN".

– Zgodziliśmy się na ten wywiad tylko pod warunkiem, że tematy z mojej przeszłości nie będą poruszane. Pytania redaktora TVN całkowicie mnie zaskoczyły. Zresztą zaskoczyły też wydawcę programu. Powinienem na nie nie odpowiadać, moje zmieszanie i zaskoczenie było ogromne i powiedziałam, niestety jak jest – oznajmił.

– Zaraz po jego zakończeniu wyraziliśmy swoje odczucia redaktorowi Hładkiemu. Zabroniliśmy "Dzień Dobry TVN" by części wywiadu, w gdzie znowu wraca do przeszłości, były gdziekolwiek publikowane – dodał.

Ewelina Taraszkiewicz udostępniła "list otwarty do Jakuba Rzeźniczaka"

Na instagramowym profilu Eweliny Taraszkiewicz zagościł post, odnoszący się do słów, które padły z ust Rzeźniczaków w rozmowie z "Dzień dobry TVN".

"Bardzo dziękuje Kingo zarówno Tobie i Fundacji. Dziękuje też za wsparcie Mai Staśko oraz za wszystkie wiadomości prywatne ze wsparciem. Na dzień dzisiejszy tyle komentarza ode mnie" – napisała mama 6-letniej Inez.

Wstawiła także "List otwarty do Jakuba Rzeźniczaka", którego autorką jest Kinga Szostko, prezes Fundacji Przedsiębiorcy Pomagają. Oto jego treść:

Pod postem Taraszkiewicz zaroiło się od komentarzy. Większość internautów zgodziła się z treścią listu.

"Dużo siły dla Inez, wsparcie psychologiczne też się przyda. Biedna dziewczynka. Natomiast uważam, że Pani też powinna zadbać o jej prywatność i przestać ją pokazywać"; "Bardzo współczuję Pani córce. Jest to dla mnie niepojęte jak można publicznie opowiadać takie okropne rzeczy na temat własnego dziecka"; "Brawo! Krótko z nim! A Pani Paulinka to w ogóle nie ma kręgosłupa moralnego… sama zaraz zostanie matką" – pisano.

Rzeźniczak stawił się 24 października w Sądzie Rejonowym dla Warszawy-Mokotowa na rozprawie, w której rozstrzygana była kwestia odebrania mu praw rodzicielskich do córki Inez. Prawniczka ujawniła, że "był to zgodny wniosek stron". Zawodnik Kotwicy Kołobrzeg nie wyraził sprzeciwu.