
Reporterzy RMF FM ustalili, że ktoś grozi premierowi śmiercią. Donald Tusk otrzymał w ciągu dwóch tygodni co najmniej trzy anonimy. Policja i ABW poszukują podejrzanego. To najprawdopodobniej "osoba ze środowiska pseudokibiców".
REKLAMA
Od dwóch tygodni ktoś grozi Donaldowi Tuskowi śmiercią. Reporterzy radia RMF FM ustalili, że chodzi o co najmniej trzy anonimy. Charakter wysyłanych gróźb ma jednoznacznie wskazywać na "osobę ze środowiska pseudokibiców".
Listy są pisane na komputerze. Autor zapowiada zamach na premiera za uwięzienie lidera kiboli warszawskiej Legii Piotra S., pseudonim Staruch. Służby mają już opinię biegłych, według której anonimy pisała ta sama osoba. CZYTAJ WIĘCEJ
Według informacji RMF FM dwa anonimowe listy były wysyłane do domu Tuska, a jeden do jego kancelarii. Mimo to – według ustaleń radia – BOR nie wzmocnił ochrony premiera. Wszczęto jednak śledztwo po informacja Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego. Sprawą zajęła się Prokuratura Apelacyjna w Gdańsku. Podejrzanego poszukują policja i ABW.
Dziennikarze ustalili, że tego typu anonimowe groźby premier otrzymuje co jakiś czas. Te jednak mają najwyraźniej poważniejszy charakter, bo w sprawę aktywnie zaangażowane jest ABW. Podobnie było w przypadku aresztowanego w listopadzie 2012 roku Brunona K., podejrzanego o przygotowanie zamachu na Sejm i konstytucyjne organy RP. ABW obserwowało go przez kilkanaście miesięcy.
Źródło: rmf24.pl

