Nikt chyba nie spodziewał się, że na parę dni przed świętami Jakub Rzeźniczak podpali internet i znowu znajdzie się w centrum uwagi przez wywody na temat swojego życia prywatnego. Piłkarz w gorzkich słowach podsumował swoją relację z 6-letnią córką, a właściwie jej brak. Jego słowa oburzyły internautów. Do akcji wkroczył teraz sam Krzysztof Stanowski, który nagrał filmik poświęcony tej sprawie. Dziennikarz przyznał, że o pomoc poprosiła go mama dziewczynki, czyli Ewelina Taraszkiewicz.
Reklama.
Reklama.
Krzysztof Stanowski komentuje aferę z Rzeźniczakiem
W środę (20 grudnia) na platformie X Krzysztof Stanowskinapisał: "Niestety musiałem nagrać ten film o Jakubie Rzeźniczaku. Miałbym moralniaka, gdybym tego nie zrobił...". Załączył także link do materiału, który opublikował na kanale WeszłoTV.
Już na wstępie filmu dziennikarz poinformował, że zastanawiał się nad tym, czy w ogóle podejmować temat kontrowersyjnego wywiadu piłkarza. Stwierdził jednak, że zrobi to, bo odezwała się do niego sama Ewelina Taraszkiewicz, prosząc o pomoc.
Przypomnijmy, co Rzeźniczak powiedział o córce w śniadaniówce. – Nie mam (z nią kontaktu), to jest moja decyzja. Nie chcę do tego wracać, powiedziałem już wszystko. Nie czuję więzi po tym wszystkim jak to się wydarzyło, jak to się stało. Chcę być szczery, nie chcę mydlić oczu. Były próby zbudowania tej więzi i te próby się nie udały i też myślę, że też takie próbowanie co chwilę tez jest złe dla Inez, a tak jest jasna sytuacja – oznajmił.
– A chciałbyś, żeby twoje córki miały kontakt, żeby się poznały? 6-letnia Inez i córeczka, która będzie na świecie? – dopytał Mateusz Hładki. Odpowiedź piłkarza zaskoczyła. – Na tę chwilę nie – odpowiedział wprost.
Stanowski zaznaczył, że nie zna Eweliny Taraszkiewicz i nigdy się z nią nie widział, ani nie rozmawiał, w przeciwieństwie do Rzeźniczaka, do którego jak sam powiedział "ma jakiś sentyment".
– Ale rany. Ona ma rację! – stwierdził dziennikarz. Stanowski zacytował maila, którego otrzymał od mamy Inez. Przeczytał w nim, że córka Kuby dalej czeka na niego i utrzymywał z nią kontakt jak jeszcze był związany z Magdą Stępień. Odkąd jest z Pauliną, nie chce budować więzi z dzieckiem.
Stanowski zaznaczył, że życzy szczęścia piłkarzowi, ale tego nie może przemilczeć. – Nie mogę się sam kneblować, skoro w środku się gotuje – powiedział. – Ja jako ojciec dwójki dzieci muszę zareagować. Możesz skasować mój numer telefonu, ale ja muszę zareagować. Pop**rdoliło Cię! – zagrzmiał.
– Wiem, że zawsze chciałeś być dobrym człowiekiem, wiem, że masz w sobie ten pierwiastek dobra, ale niestety stałeś się człowiekiem złym. Stałeś się człowiekiem bardzo złym, czy tego chcesz, czy nie, czy to dostrzegasz, czy nie – ocenił.
– Patrzę na to, co robisz i jestem zniesmaczony, zażenowany, zawstydzony, wku**iony, załamany. Kiedy w różnych momentach życia zdarzało Ci się pytać mnie o radę, to mówiłem ci w sumie dwie rzeczy. Po pierwsze przestań udzielać wywiadów. Po drugie skasuj media społecznościowe. Ale rady prywatne nie skutkowały. Nie słuchałeś się – wyznał.
– Teraz dam ci parę rad, ale publicznych i ostrzejszych – dodał. Stanowski wytknął Rzeźniczakowi to, że zgodził się na wywiad u Żurnalisty, w którym nazwał matkę swojego dziecka "prostytutką".
– Nikt cię nie wspiera, a ty wmawiasz sobie, że ktoś cię wspiera. Wbij sobie do głowy, że to, co publicznie robisz sprawia, że jesteś pośmiewiskiem – powiedział. – Wyszedłeś na totalnego ch*ja – stwierdził.
– Żadne dziecko na świecie nie zasługuje na to, żeby zaczynać swoje życie z taką internetową kartoteką. Ona durniu nie zawsze będzie miała 6 lat. Kiedyś będzie miała lat 14, a potem 20. Będzie ciągnęła za sobą te twoje wszystkie wyznania, które pomagają wyłącznie tobie – zwrócił uwagę.
Stanowski odniósł się też do najświeższego wywiadu w "Dzień dobry TVN". – Sam z siebie robisz bydlaka i potwora – powiedział. – To ty powinieneś dostać wp***dol za tą sytuację, a nie osoby niewinne – dodał.
– Wytłumacz mi, naprawdę poczułeś się lepiej, mówiąc w telewizji, że nie kochasz swojej córki? – zapytał dziennikarz. – Zatruwasz życie niewinnego dziecka, w dodatku własnego dziecka – ocenił.
Redaktorka, reporterka, koordynatorka działu show-biznes. Tematy tabu? Nie ma takich. Są tylko ludzie, którzy się boją. Szczera rozmowa potrafi otworzyć furtkę do najbardziej skrytych zakamarków świadomości i rozjaśnić umysł. Kocham kolorowych i uśmiechniętych ludzi, którzy chcą zmieniać szarą Polskę. Chcę być jedną z tych osób.