Wizja odsiadki dla prominentnych polityków Prawa i Sprawiedliwości staje się coraz bardziej realna. Jak ustalił RMF FM, akta sprawy Mariusza Kamińskiego, Macieja Wąsika i dwóch innych byłych szefów CBA zostały przekazane przez sąd okręgowy do sądu rejonowego w celu wykonania wyroku. A ten mówi o dwóch latach więzienia dla Kamińskiego i Wąsika za nadużycie władzy (przekroczenie uprawnień) podczas tzw. afery gruntowej.
Reklama.
Podobają Ci się moje artykuły? Możesz zostawić napiwek
Teraz możesz docenić pracę dziennikarzy i dziennikarek. Cała kwota trafi do nich. Wraz z napiwkiem możesz przekazać też krótką wiadomość.
Prawomocny wyrok skazujący w sprawie posłów Mariusza Kamińskiego i Macieja Wąsika zapadł w środę 20 grudnia. Sąd drugiej instancji – tak jak sąd pierwszej instancji – uznał winę oskarżonych, która polegała na stosowaniu niedozwolonych działań operacyjnych i niedopełnieniu obowiązków.
Wyrok sądu pierwszej instancji zapadł w 2015 roku, gdy Prawo i Sprawiedliwość szło po władzę. Wydał go sędzia Wojciech Łączewski (inna jego głośna decyzja podjęta w 2013 roku to skazanie policjanta za pobicie uczestnika Marszu Niepodległości). Andrzej Duda, który dopiero co zaczął sprawować funkcję prezydenta, w związku z kłopotami niedawnych partyjnych kolegów ogłosił, że korzysta z prawa łaski.
Problem w tym, że prezydent próbował ułaskawić polityków PiS jeszcze przed uprawomocnieniem się wyroku, a więc zastosować prawo łaski wobec (jeszcze) niewinnych w świetle prawa osób. Obozowi władzy chodziło jednak o to, by Mariusz Kamiński i Maciej Wąsik mogli wejść do rządu Prawa i Sprawiedliwości.
Zdaniem wielu prawników próba ułaskawienia Kamińskiego i Wąsika przez Andrzeja Dudę przed prawomocnym wyrokiem była nieskuteczna. Co ciekawe, nawet na stronie internetowej prezydenta długo wisiała informacja, że ułaskawiona może zostać tylko osoba skazana prawomocnym wyrokiem.
Po długiej batalii sądowej sprawa trafiła do sądu drugiej instancji i ten kilka dni temu skazał Kamińskiego i Wąsika na dwa lata więzienia. Orzeczono także wobec nich zakaz sprawowania funkcji publicznych przez pięć lat. Oznacza to, że po odbyciu wyroku pozbawienia wolności jeszcze przez trzy lata nie mogliby startować w wyborach.
Sąd przekazuje akta Kamińskiego i Wąsika w celu wykonania wyroku
W piśmie datowanym na 20 grudnia Sąd Okręgowy w Warszawie stwierdził, że wypożycza Sądowi Rejonowemu akta dotyczące oskarżonego Mariusza Wąsika i innych na okres trzech dni w celu wykonania wyroku.
Przypomnijmy, że wniosek o zatrzymanie i doprowadzenie do aresztu Mariusza Kamińskiego i Macieja Wąsika złożył poseł KO Roman Giertych (warto pamiętać także, że za rządów Prawa i Sprawiedliwości mecenas i były wicepremier był atakowany przez nadzorowane przez Kamińskiego i Wąsika służby cyberbronią Pegasus). Wcześniej wygaśnięcie ich mandatów poselskich w związku z prawomocnym wyrokiem skazującym stwierdził marszałek Sejmu Szymon Hołownia. Politycy PiS mogą odwołać się od jego decyzji do Sądu Najwyższego i już zapowiedzieli, że to zrobią.
Czy i kiedy Kamiński i Wąsik pójdą do więzienia?
Choć były minister sprawiedliwości i prokurator generalny Zbigniew Ziobro zmienił przepisy tak, by skazanego można było wsadzić za kraty praktycznie z ulicy, w przypadku Kamińskiego i Wąsika samo przekazanie akt może się okazać niewystarczające.
Cytowany przez RMF przedstawiciel jednego z oskarżycieli posiłkowych w procesie mecenas Jacek Dubois przypuszcza, że sąd wstrzyma się z wykonaniem wyroku do momentu, gdy Sąd Najwyższy stwierdzi, czy panowie Kamiński i Wąsik utracili immunitet poselski.