Nowe fakty po tragedii w Międzyzdrojach. Kierowca usłyszał zarzuty
redakcja naTemat
25 grudnia 2023, 17:35·1 minuta czytania
Publikacja artykułu: 25 grudnia 2023, 17:35
TVN24 przekazał, że 35-latek usłyszał zarzut spowodowania wypadku ze skutkiem śmiertelnym. Badania toksykologiczne wykazały, że mężczyzna był pod wpływem ecstasy. Grozi mu do 20 lat więzienia. Podejrzany odmówił składania wyjaśnień.
Reklama.
Reklama.
Rzecznik Prokuratury Okręgowej w Szczecinie Piotr Wieczorkiewicz poinformował, że w najbliższym czasie prokurator złoży do Sądu Rejonowego w Świnoujściu wniosek o tymczasowe aresztowanie podejrzanego.
35-latek usłyszał zarzuty
Prokurator dodał też, że mężczyzna został przesłuchany w charakterze podejrzanego, ale "nie ustosunkował się do popełnienia zarzucanych mu czynów i odmówił składania wyjaśnień". 35-latek usłyszał już zarzutspowodowania wypadku ze skutkiem śmiertelnym.
Okazało się, że był pod wpływem narkotyków, a dokładnie ecstasy. Za popełniony czyn grozi mu do 20 lat więzienia.
Tragedia w Międzyzdrojach
Do tragicznego wypadku doszło w sobotę (23.12) ok. godz. 19:00 przy ulicy Dąbrówki w Międzyzdrojach. Kierowca samochodu osobowego marki Audi z dużą prędkością wjechał w grupę pieszych na chodniku. Na miejscu zginęły trzy osoby, według ustaleń lokalnego portalu GS24.pl: 7-letnia dziewczynka, 44-letni mężczyzna i 43-letnia kobieta.
– Kiedy przyjechaliśmy, zastaliśmy osoby porozrzucane wokół ulicy. Na środku był samochód. To wąska uliczka, ruch nie był zbyt duży. [...] Na miejscu nie było kierowcy – relacjonował w TVN24 młodszy brygadier Tomasz Kubiak ze szczecińskiej straży pożarnej.
Sprawca zostawił swój samochód, po czym uciekł z miejsca zdarzenia. Zaraz potem został ujęty przez policję.