Najman szykuje się do starcia... z Bońkiem. Na razie dostał mocną ripostę
Zbigniew Boniek rzucił wyzwanie Marcinowi Najmanowi. Co ciekawe, były prezes PZPN nie chce pojedynkować się z celebrytą na pięści, a na... nogi.
Reklama.
Zbigniew Boniek rzucił wyzwanie Marcinowi Najmanowi. Co ciekawe, były prezes PZPN nie chce pojedynkować się z celebrytą na pięści, a na... nogi.
Pamiętny "Hejt Park" z udziałem Marcina Najmana to jeden z najpopularniejszych filmów na "Kanale Sportowym". Samozwańczy cesarz freakfightów ponownie zagościł w programie prowadzonym m.in. przez Mateusza Borka i nie szczędził poważnych deklaracji.
W rozmowie panowie poruszyli wiele tematów, ale jeden z nich szczególnie skupił uwagę słuchaczy.
– Musimy sobie odpowiedzieć na pytanie, kto jest w tym wszystkim cesarzem, kto imperatorem, a kto być może jednym i drugim w jednej osobie. Ta rywalizacja odbędzie się na pewno. Już za dużo rzeczy zostało powiedziane. Za dużo uszczypliwości zostało wymienionych – powiedział Najman w nawiązaniu do możliwego starcia ze... Zbigniewem Bońkiem.
– "Bonito" mnie do tej walki wyzwał! To będzie rywalizacja speedrowerowa, czyli żużel na rowerach na tym mniejszym torze. Ale nie w dwóch, tylko w czterech. Jeszcze dwóch potrzebujemy do składu, ale też takich nieoczywistych i nieprzypadkowych – podsumował w "Kanale Sportowym".
Konkretna data sportowego spotkania obu panów zostaje owiana tajemnicą. Niemniej z pewnością wiele osób chciałoby zobaczyć, kto wyjdzie górą z takiego starcia. Można się jednak spodziewać, że pojedynek zwieńczy charytatywny datek.
– Ja i Zbyszek będziemy wiedzieli, co z kasą z takiego przedsięwzięcia zrobić. My już to wiemy, ale to pozostaje naszą tajemnicą – powiedział Marcin Najman.
Czy Boniek potwierdza wersję Najmana? Były szef PZPN w mediach społecznościowych odniósł się do tego... bardzo wymownie. "Nie, bo podobno Marcin Najman nie umie jeździć na rowerze" – napisał krótko.
Warto dodać, że X (dawny Twitter) to popularne forum do przepychanek obu panów. Obaj niejednokrotnie dochodzili swoich racji w sieci.